Smog nad Radomiem. Normy przekroczone. Szkodliwe pyły i zagrożenie dla zdrowia

W Radomiu jakość powietrza bada stacja na ulicy Tochtermana. W niedzielę niepokojące były wskazania stężenia pyłów PM 10 oraz znacznie groźniejszego dla zdrowia małocząsteczkowego pyłu PM 2,5, który może na trwale osadzać się w płucach.

W niedzielę o godzinie 7 rano zanotowano w Radomiu stężenie pyłu PM 2,5 w wysokości 105 mikrogram na metr sześcienny powietrza, co stanowiło 420 procent średniej wartości dobowej stężenia tego pyłu w powietrzu. Godzinę później stężenie pyłu PM 2,5 wynosiło już 132 mikrogram na metr sześcienny, czyli stanowiło 528 procent średniej dobowej.

W poniedziałek o godzinie 9 stężenie PM 2,5 wynosiło 99 mikrogram na metr sześcienny, czyli stanowiło 396 procent średniej dobowej. Ludzie, którzy dzięki aplikacji mobilnej mogli śledzić na bieżąco stan powietrza w Radomiu w poniedziałek przed południem zostali pozbawieni tej możliwości. Z powodu dużego zainteresowania internautów strona z bieżącymi danymi przestała działać. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska uspokaja, że nie ma powodu do paniki.

- W powietrzu jest duże stężenie pyłów, a w Radomiu w żadnym momencie nie doszło do przekroczenia norm. Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie ma powodu do alarmu. Sytuacja pogodowa jest coraz lepsza i w czwartek nie powinno być już problemów - mówi Tomasz Klech z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie.

Z kolei Główny Inspektorat Ochrony Środowiska prezentuje na swojej stronie mapę z ostrzeżeniami dotyczącymi jakości powietrza dla poszczególnych miast. Według tej mapy w Radomiu przed południem jakość powietrza była zła. W przyjętej skali najgorzej jest wtedy, gdy jakość powietrza jest "bardzo zła". Zła jakość powietrza oznacza, że osoby narażone na ryzyko, czyli na przykład osoby starsze, ze schorzeniami powinny unikać wyjść na zewnątrz. Pozostali powinni je ograniczyć. Nie zalecane są też żadne aktywności na zewnątrz.

GIOŚ przy opracowywaniu mapy bierze pod uwagę różne czynniki wpływające na jakość powietrza, nie tylko stężenie pyłów. Dziwią jednak rozbieżności w ocenie stanu zagrożenia. - Winne są bardzo wygórowane normy panujące w Polsce. We Francji poziom alarmowy jest wtedy gdy stężenia pyłu PM10 wynosi 80 mikrogram na metr sześcienny, w Polsce przekroczenie norm jest dopiero powyżej 300 mikrogram na metr sześcienny. Nie można bagatelizować tych zagrożeń, bo w Polsce co roku umiera 40 tysięcy osób na schorzenia wywołane złym stanem powietrza, a wypadkach drogowych ginie rocznie 4 tysiące osób - mówi Sebastian Pawłowski, szef stowarzyszenia "Bractwo Rowerowe", który na bieżąco monitoruje stan powietrza w Radomiu i działa aktywnie w środowiskach "antysmogowych".

Według obowiązujących obecnie w Polsce przepisów służby ochrony środowiska alarmują mieszkańców o zagrożeniach, gdy stężenie pyłów przekracza 200 mikrogram na metr sześcienny, ale w ujęciu całodobowym. W ten sposób liczone stężenie pyłów wynosiło w niedzielę w Radomiu około 100 mikrogram na metr sześcienny, choć w poszczególnych godzinach mogło być znacznie większe. Chwilowe wartości stężenia mogły dochodzić do wartości kilkuset mikrometrów na metr sześcienny. W niedzielę najgorsza sytuacja w województwie mazowieckim była w Otwocku (240 mikrogram na metr sześcienny), Warszawie (197,7 mikrogram na metr sześcienny) i Siedlcach (160 mikrogram na metr sześcienny).

Trwa loteria Echa Dnia. KLIKNIJ I SPRAWDŹ, JAK WYGRAĆ MIESZKANIE, SAMOCHÓD I NAGRODY PIENIĘŻNE

Zobacz też: Alert smogowy w Polsce. Bardzo zły stan powietrza w wielu miastach(TVN24/x-news)