Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Scrapbooking to jej ogromna pasja. Świat Marty Turskiej-Grochockiej

Ewelina Fuminkowska
Tworzy od 2009 roku, a na swoim koncie ma już wiele sukcesów. To Osobowość Roku.

Marta Turska-Grochocka to nauczycielka w lipnowskiej „trójce”. Swoją ciekawą pasja zaraża innych, została doceniona na wielu płaszczyznach. Ostatnio także została laureatką plebiscytu „Gazety Pomorskiej”. Tytuł Osobowość Roku powiatu lipnowskiego bardzo ją zaskoczył.

- Najpierw myślałam, że ktoś się pomylił, ale nie, naprawdę chodziło o mnie. Wiele osób na mnie zagłosowało, wielu znajomych przychodziło mi mówić, że gratulują i się cieszą. Że będą głosować i że pilnują rankingu. Za to bardzo dziękuję wszystkim, którzy głosowali i mnie wspierali. Statuetkę wręczyła mi pani redaktor Renata Kudeł i przypomina mi ona o tym, że wszystko można, jeśli bardzo się chce - mówi pani Marta.

Albumy dla sióstr

Czym jest scrapbooking? - To artystyczne oprawianie wspomnień, najczęściej zdjęć, w formie albumów, pojedynczych arkuszy czy przedmiotów codziennego użytku to - tłumaczy pani Marta.

U mieszkanki Lipna przygoda ze scrapbookingiem zaczęła się w 2009 roku. - Podjęłam się wtedy zrobienia dla sióstr albumów. Dla czystej przyjemności, żeby zobaczyć, z czym to się je. W tym samym roku dla jednej z sióstr zrobiłam też kartkę ślubną. Wtedy też zaczęło się przeszukiwanie internetu w poszukiwaniu informacji, po co jest scrapbooking, jakie formy można tworzyć itp. Znacznie później odkryłam tzw. mixed media - czyli techniki mieszane, które dzisiaj stosuję najczęściej - opowiada.

Artystyczna dusza odzywała się u niej już wcześniej. Malowała na szkle i ceramice. Teraz jej czas pochłania mixed media. Z pomocą tych technik robi prace dla pism rękodzielniczych w USA i Francji oraz dla jej zespołów projektowych. Na koncie ma wiele sukcesów i nie sposób wymienić ich wszystkich. Sama jest bardzo skromna i nie lubi się nimi chwalić.

- Pracuję dla szwedzkiego producenta papierów Pion Design, tworząc inspiracje z ich materiałów, dla wspaniałej mixed mediowej artystki Finnabair (Anny Dąbrowskiej, moje prace pojawiają się na blogu Prima Marketing, największej firmy, która tworzy produkty do scrapowych prac. Pracuję też dla Lindy’s Stamp Gang - firmy, która produkuje świetne kolorowe media do moich prac. Jestem także w zespole projektowym Scrap Magazine - francuskiej gazety scrapowej. Miałam też kilka publikacji w zagranicznych gazetach. Coś nowego pojawi się też niebawem w sprawie publikacji w gazecie amerykańskiej, ale nie chcę zapeszać, więc na razie poczekam ze zwierzeniami - zdradziła.

Prace z emocjami

Pomysły na wszystkie cudeńka czerpie z życia, muzyki, literatury, natury, przemyślenia ze snów. - To samo przychodzi w emocjach i domaga się ujścia. Ode mnie zależy, co z tym zrobię. Postanawiam zmienić pewnego dnia starą książkę w mój artystyczny pamiętnik, i już wiem - to jest to, co będę robić przez długi czas. Próbuję nowych form wyrazu i niektóre zostają ze mną na dłużej.

Pierwsze prace, jak sama mówi, pozostawiała wiele do życzenia, ale zostały specjalnie zrobione dla kogoś. Pierwszymi pracami obdarowywała rodzinę i przyjaciół.

- Mam większość swoich pierwszych prac, część poszła do ludzi, do rodziny lub na aukcje charytatywne. Przywiązuję się do prac już na etapie tworzenia, wiele z nich lubię i wiele mi się podoba. Każdą z nich lubię za co innego. Czasem w starszej pracy znajduję inspirację do stworzenia czegoś nowego. Traktuję je jako zestaw pomysłów, na które kiedyś wpadłam i z których mogę dowolnie czerpać - mówi.

Najwięcej trudności sprawiało odkładanie oszczędności tylko na cele „artystyczne”, bo materiały są i były kosztowne, a czasem chciałoby się użyć czegoś więcej niż guzika i starej gazety. - Teraz, kiedy zajmuję się tym praktycznie już ósmy rok (mój Boże…), myślę, że jest łatwiej, bo nie muszę już szukać rozwiązań, wręcz przeciwnie, sama je wymyślam. Dużo publikuję na Youtubie, robię filmy instruktażowe albo kursy foto krok po kroku, dostaję informacje zwrotne, że to fajne, ciekawe, potrzebne. Myślę, że to cel własnego rozwoju - pomagać się rozwijać innym i pokazywać im drogę, co można zrobić inaczej, po swojemu, gdzie szukać inspiracji, aby samemu się rozwijać - opowiada pani Marta.

Swoją pasją zaraża też innych, w tym córkę Maję i dzieci w szkole.

- Z dziećmi lubię się bawić plastycznie, robić przeróżne ciekawe wytwory jak masy plastyczne albo kule kąpielowe. Jest też miejsce na „zwykłe” kartki czy prace plastyczne. Bywały warsztaty plastyczne z różnych technik, to oczywiście zależy od warunków, więc nie zawsze się udaje. Maja dużo rysuje i bardzo to lubi - przyznaje Osobowość Roku „Gazety Pomorskiej”. Pani Marcie gratulujemy i życzymy kolejnych sukcesów.

INFO Z POLSKI 29.06.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto