- Jeden incydent nie powinien zaważyć na latach dobrej współpracy – mówił też były burmistrz Strzegomia Lech Markiewicz, który zauważył, że wypowiedzi przedstawicieli szkół czy straży pożarnej, którzy chwalili na sesji współpracę i apelowali o jej nie zrywanie nic nie dadzą. - Powinniśmy podjąć oficjalne kroki i stanowisko w tej sprawie – podkreślał.
- My na pewno nie chcemy zrywać tej współpracy i tego porozumienia – dodawał przewodniczący rady Tomasz Marczak. Tłumaczył, ze oficjalne pismo z Torgauer miasto otrzymało dopiero kilka dni temu, wcześniej sprawa znana była tylko z przekazów medialnych.
Przypomnijmy.
Według informacji portalu Torgauer Zeitung przedstawiciele Strzegomia, pod przewodnictwem burmistrza Zbigniewa Suchyty, zdemolowali pokój w Hotelu Central. Niemcy twierdzą, że powodem było nadmierne spożycie alkoholu, a część wyposażenia pokoju musiała zostać wymieniona.
Burmistrz Strzegomia Zbigniew Suchyta mówi: Nikt niczego nie zdemolował i wiem co mówię, bo byłem tam. Owszem jeden z radnych miał problemy żołądkowe i zabrudził pokój, ale szkody pokrył z własnej kieszeni - zapewnia Suchyta.
Burmistrz żałuję że w taki sposób zakończyła się współpraca jego miasta z niemieckim, ale nie ma też wątpliwości że za zrobieniem z tego incydentu afery stoi ktoś z Polski.
Radni Cezary Włodarczyk i Roman Asynger publicznie za zajście przeprosili tłumacząc że za wymianę pościeli i wykładziny zapłaciliśmy według rachunku wystawionego przez hotel. Było to 1500 EURO.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?