Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar w Suradowie. Znów płonęło składowisko pojazdów. Mieszkańcy mają dość

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
W czwartek, 29.10 doszło do kolejnego pożaru na składowisku w Suradowie.
W czwartek, 29.10 doszło do kolejnego pożaru na składowisku w Suradowie. OSP Lipno
Mieszkańcy mają dość! To kolejny pożar na składowisku pojazdów w Suradowie. W październiku strażacy interweniowali tam dwukrotnie. Ostatnio, w czwartek 29 października.

Zobacz wideo: Nowy wiek emerytalny - wkrótce nowe zasady?

Tym razem do pożaru wyjechało siedem jednostek straży pożarnej: trzy JRG z Lipna oraz OSP Lipno, Wielgie, Radomice, Suradówek i Zaduszniki.

Trwa głosowanie...

Czy popierasz protesty kobiet po decyzji TK?

Wezwanie do pożaru otrzymali około godziny 2 w nocy. Na miejscu okazało się płoną rozdrobnione elementy pojazdów.

- Nasze działania polegały na podaniu trzech prądów wody w natarciu, przerzuceniu spalonych elementów i polewaniu ich wodą - wyjaśnił kpt. Patryk Szajgicki z PSP w Lipnie.

Pożar objął około 50 m kwadratowych.

Mieszkańcy mają dość. Narzekają na trujący dym i smród nie do wytrzymania.

- Śmierdzi na kilometr. Spalony plastik i materiał. Dym gryzie w gardle i nie można wytrzymać. Teraz okna są pozamykane, ale czuć nawet następnego dnia ten smród. Ile szkodliwych substancji przedostało się do środowiska - mówi nam mieszkanka Suradowa.

Wcześniej pojazdy płonęły na początku października. Już wtedy telefon w redakcji nie milkł. Dzwonili rozgoryczenie mieszkańcy. Tym razem było podobnie.

Skontaktowaliśmy się z właścicielem składowiska, który w ostrych słowach powiedział, co myśli o plotkach mieszkańców. Zaprzeczał, że to był duży pożar, a straż przyjechała tylko, dlatego że jest... odpowiedzialny.

- Nie było żadnego pożaru - mówi nam właściciel. - Wszyscy kłamią. Tylko trochę się dymiło. Wcześniej spalił się autobus, bo stróż zasnął i nie pilnował terenu, ale teraz nic poważnego się nie wydarzyło. Mamy kilkanaście kamer, możemy pokazać nagrania.

W tej sprawie pisaliśmy także do WIOŚ, ale nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto