Przez prawie 3 godziny strażacy walczyli z pożarem chlewni w Luszkówku. Udało się uratować 70 sztuk trzody chlewnej, ale blisko 100 kur spłonęło żywcem.
Służby informację o zdarzeniu otrzymali 13 maja chwilę przed godz. 1. Na miejsce zadysponowano łącznie osiem zastępów straży.
Kiedy strażacy dotarli na miejsce, zastali w ogniu poddasze i dach budynku. Było spore zagrożenie, że ogień przeniesie się na budynek mieszkalny, który znajdował się w tym samym kompleksie.
Na szczęście budynek mieszkalny udało się uratować, ale po chlewni pozostało niewiele. Straty oszacowano na 100 tysięcy złotych. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.