Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjant ze Skępego z zarzutami. W domu uprawiał konopie indyjskie

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Policjant z posterunku w Skępem został oskarżony o hodowlę konopi indyjskiej i tworzenie z niej marihuany.
Policjant z posterunku w Skępem został oskarżony o hodowlę konopi indyjskiej i tworzenie z niej marihuany. Nasze Miasto
Na początku grudnia pisaliśmy o policjancie, który był zamieszany w sprawę z narkotykami. Wiedzieliśmy, że chodziło o marihuanę, ale nie znaliśmy szczegółów. Czekaliśmy na informację z Prokuratury Rejonowej w Radziejowie, która prowadzi sprawę. Policjant ma jednak więcej grzeszków na sumieniu, a postawione mu zarzuty są poważne.

Zobacz wideo: Nowe przepisy prawa ruchu drogowego. To się zmieni!

Chodzi o policjanta, który służbę pełnił w posterunku w Skępem. Z informacji, jakie uzyskaliśmy, został on zawieszony w pełnieniu swoich obowiązków, czy straci odznakę, okaże się po diagnozie biegłych. Mężczyzna usłyszał zarzuty 5 listopada, postawiła je prokuratura w Lipnie, a później zgodnie z prawem, zrezygnowała z prowadzenia postępowania.

Prokuratura Okręgowa we Włocławku sprawę skierowała do śledczych z Radziejowa.

- Powołaliśmy biegłego w celu ustalenia, czy rzeczy znalezione zawierają substancje odurzające i psychotropowe – wyjaśnił prokurator rejonowy z Radziejowa, Waldemar Kwiatkowski.

Jak się okazało, zawieszony policjant na swoim podwórku hodował konopie indyjskie, zbierał i suszył, z czego powstawać miała marihuana. Plantacja była rozwinięta i profesjonalna. Miał specjalne przyrządy i aparaturę. Podobno miał uprawiać konopie w zaciemnionej szklarni. Ile znaleziono u niego sadzonek, krzewów i suszu, nie zdradzono nam.

Z niepotwierdzonych informacji wiemy, że na działce znaleziono także nielegalny alkohol. Jednak do jego posiadania przyznał się najbliższy krewny funkcjonariusza ze Skępego.

Trwa głosowanie...

Czy planujesz szczepić się przeciwko koronawirusowi?

- Czekamy na opinię biegłych – powiedział prokurator Waldemar Kwiatkowski. - Sprawę prowadzi Biuro Spraw Wewnętrznych Policji w Bydgoszczy. Jaki wyrok usłyszy mundurowy, zależy od treści opinii biegłych.

Sprawa jest bardzo kontrowersyjna i w powiecie wzbudziła wiele reakcji mieszkańców. Internauci piszą, że policjant powinien mieć środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu, a nie jedynie dozoru policji.  

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto