Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obrońcy zwierząt z Wielgiego uratowali krowę

Milena Bednarz
Tygodnik Lipnowski
Miłośnicy i jednocześnie obrońcy zwierząt z Wielgiego, nie ustają w wysiłkach, aby odmienić los niechcianych czworonogów. Tym razem założycielom profilu na facebooku „Kundelkowisko - pomóż, pokochaj, adoptuj” udało się uratować życie krowy Maciejki.

Brzmi niewiarygodnie? Jednak to prawda.
Tym razem nie był to ani pies, ani kot, lecz krowa która lada dzień miała trafić do rzeźni.

- Wiemy, że codziennie tysiące krów i innych zwierząt tam trafia. Wiemy, że świata nie zbawimy i wszystkich nie uratujemy, ale mieliśmy szansę dać spokojne życie i bezpieczne dożywocie Maciejce - mówi Anna Protas-Strychalska, pomysłodawczyni „Kundelkowiska”.

Pierwsze pytanie, jakie się nasuwa, to dlaczego wieliccy obrońcy czworonogów wybrali akurat to zwierzę, a nie inne? Jak sami przyznają wybór był bardzo prosty i oczywisty.

- Maciejka jest wyjątkowa. Bardzo lubi kontakt z człowiekiem. Każdy, kto ją chociaż raz zobaczył, miło ją wspomina i zauważa, że krowa to jednak sympatyczne zwierzątko, które też ma swoje uczucia - mówi pani Anna.

Maciejka ma około 14 lat i miała trafić do rzeźni. Jedynym sposobem, aby ją od tego uchronić, było wykupienie jej, zorganizowanie i załatwienie transportu do bezpiecznej stajni. Jak zwykle sprawdziło się powiedzenie, że w grupie siła. Wspólnymi siłami udało się darczyńcom w bardzo krótkim czasie uzbierać potrzebną sumę pieniędzy na wykup zwierzęcia. Przeprowadzenie nietypowej akcji, opiewało na kwotę 2 tys. złotych. Dodatkowo trzeba było opłacić transport oraz zorganizować dla Maciejki odpowiednią przyczepę. Jednak okazuje się, że dla obrońców zwierząt nie ma rzeczy niemożliwych. Przedsięwzięcie zakończyło się sukcesem.

Sympatyczna Maciejka jest już teraz bezpieczna. Bardzo szybko zaaklimatyzowała się w stadzie. Jak zapowiada pani Anna, to nie była ostatnia tego typu akcja.

- Będziemy zawsze tam, gdzie potrzebujące zwierzęta - mówi.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto