Niewidomy Emil Zieliński z Wioski ma swojego psa przewodnika. Chłopak nie widzi od urodzenia

Na psa Emil zbierał bardzo długo. Musiał zapłacić ponad 3 tys. złotych, resztę wyłożył PFRON. W domu chłopak wykonuje wszystkie prace sam, nauczony jest samodzielności. Uczęszcza na WTZ w Lipnie, gdzie realizuje się w poszczególnych pracowniach. - Największym wyzwaniem było wyjście z domu. Drogę do sklepu i babci znam na pamięć, gorzej było dalej – przyznaje. - Chciałem odwiedzić kolegę lub iść do pobliskiego Skępego, teraz pomorze mi pies.