Można śmiało powiedzieć, że grzybobranie to tradycyjny, polski sport. Do lasu, by zbierać grzyby, wybierają się całe rodziny. Od najmłodszych lat, tatusiowie uczą swoje pociechy zbierania grzybów, a najlepsze "miejscówki" na obfite zbiory, krążą jak legendy przy rodzinnym stole.
No kto, nie słyszałam od wujka, że tam na skraju, piąte drzewo od końca, jest polana, że grzyby trzeba ścinać kosą?
Albo, że na grzyby wybiera się rano. Najlepiej być o 6, przed innymi grzybiarzami. Szkoda tylko, że inni też tak pomyśleli i pół godziny krążycie po leśnych ścieżkach, by znaleźć miejsce na zaparkowanie auta.
Nam w pamięci zapadają historię typu "powrót do domu bez swojego jednośladu". Niestety, przy grzybobraniu potrzebna jest orientacja w terenie. Warto zapamiętać, gdzie zostawiło się rower lub samochód, by nie wracać do domu na pieszo.
Sprawdź się!
Pogoda dopisuje. Ciepłe powietrze i opady deszczu spowodowały, że w lasach grzybów nie brakuje.
Na Facebooku tylko nieliczni wrzucają jeszcze zdjęcia z wakacji (znajomi bez dzieci, którzy spędzają urlop na ciepłych wyspach), pozostali zarzucają nas zdjęciami grzybów. Sezon na "kto znalazł największego grzyba" rozpoczęty!
Zachęciliśmy naszych Czytelników, by pochwalili się swoimi zbiorami. I na naszym Fanpagu pojawiły się kosze pełne prawdziwków, maślaków, czarnych łebków...
Zobacz galerie niezwykłych zdjęć.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?