- Mówią, że prezes ma być tylko figurantem, a wszystkie decyzje ma podejmować rada nadzorcza i jego małżonka - mówią mieszkańcy spółdzielni „Południe” w Lipnie.
Więcej informacji z Lipna i okolic czytaj tutaj
Poprzedni prezes potwierdza, że sam chciał zrezygnować ze stanowiska. Podczas rozmowy telefonicznej z nami powiedział, że do końca miesiąca piastować będzie stanowisko prezesa. Stanisław Cylc, wybrany został już w kwietniu, po tym, jak w marcu wpłynęła rezygnacja od poprzednika. Mieszkańcy oburzeni byli faktem, że wiceprzewodnicząca rady, choć nie wzięła udziału w głosowaniu, zgodziła się na kandydaturę swojego męża.
- Prezes mówił już w ubiegłym roku, że zamierza odejść. Każdy mógł zgłosić swoją kandydaturę - wyjaśniła nam już wcześniej Bożena Cylc. - To nie ja zgłosiłam swojego męża. Tak naprawdę jest tylko pięć osób, które nie mogą zgodzić się z wyborem nowego prezesa.
Mieszkańcy zaprzeczają, by wiedzieli coś o wyborze prezesa i zgłaszaniu kandydatur. - Nie było żadnego ogłoszenia - mówi nam jeden z mieszkańców. - Nie godzimy się, by w taki sposób zarządzano naszą spółdzielnią.
Czytaj więcej w Tygodniku Lipnowskim
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?