Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lipnowskie WOPR dostało stroje dla Grupy Interwencyjnej. Aktywnie działają nie tylko nad skępskim jeziorem

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Grupa Interwencyjna, która działa w Lipnowskim WOPR otrzymała nowe stroje.
Grupa Interwencyjna, która działa w Lipnowskim WOPR otrzymała nowe stroje. Ewelina Fuminkowska
Grupa Interwencyjna została reaktywowana, by skupić w szeregach najaktywniejszych ratowników Lipnowskiego WOPR. Członkowie od Santander Bank Polska placówka w Lipnie otrzymali stroje.

Grupa istniała już wcześniej, ale teraz ratownicy lipnowskiego WOPR chcą, wznowić jej działanie.

Polaków nie stać "na chorowanie"

- W grupie są osoby, chcą zrobić coś więcej. Mamy wielu członków, ale niektórzy swoje działania kończą na zapłaceniu składek i kilku akcjach – mówi Marcin Makowski, prezes WOPR w Lipnie.

Krótsza kwarantanna, eksperci chwalą decyzję

Kierownikiem trzynastoosobowej grupy został Mariusz Falkowski. Grupa będzie nie tylko brała udział w działaniach ratowniczych, ale także profilaktycznych. Członkowie zapewnią gotowość ratowniczą.

- Działamy społecznie, bez wynagrodzenia. Utrzymujemy się ze składek i otrzymanych datków od sponsorów. Nasza grupa otrzymała stroje – spodenki i koszulki od lipnowskiej placówki Santander Bank Polska, którą kieruje Justyna Archaniołowicz. Trafiło do nas dwadzieścia kompletów. To bardzo duże wsparcie – dodał Marcin Makowski.

Trwa głosowanie...

Czy zamierzasz się w tym roku zaszczepić przeciwko grypie?

- To nie będzie z naszej strony jednorazowe akcja. Chcemy wspierać działanie WOPR – dodała Justyna Archaniołowicz.

Ratownicy zakończyli poprzedni sezon. Akcji i wyjazdów ratowniczych nie brakowało. Pomagali i ratowali nie tylko w powiecie lipnowskim, ale także w rypiński i golubsko-dobrzyńskim. Wśród dziwnych zdarzeń było wezwanie do cielaka, który z klifu w Dobrzyniu nad Wisłą skoczył do Wisły. Ratowali i szukali ludzi z przewróconej żaglówki na jeziorze Łęckim, ale także w innych rejonach naszego województwa.

Grupa ma właśnie skupić tych aktywnych i najlepszych ratowników.

- Powstało logo grupy, wcześniej były tylko koszulki. Najaktywniejsi członkowie będą wyjeżdżali na szkolenia i zawody. Mamy nadzieję, że to przyciągnie większą liczbę osób – dodaje prezes Marcin Makowski.

Potrzeb jest jednak więcej. - Mamy większość sprzętu, ale myślimy o pomieszczeniu. Na razie wszystko jest w garażu straży, to dla nas ogromna pomoc. Chcielibyśmy rozbudować siedzibę WOPR w Skępem - dodaje Marcin Makowski.

- Przydałby się skuter – dodaje Mariusz Falkowski. - Do akcji jesteśmy gotowi 24 godziny na dobę. Zakupiliśmy specjalny system powiadamiania. Jeśli zgłoszenie przychodzi z numeru alarmowego 601100100 ratownicy otrzymują informację na smartfona. Skróciło to czas alarmowania ratowników i wyjazdu na zdarzenie.

Najbliższy weekend, dziesięciu członków Lipnowskiego WOPR, spędzi w Wietrznicy. Tam będą się szkolić w Centrum Szkoleń Specjalistycznych na wodach szybko płynących i powodziowych. Zajęcia prowadzone będą na Dunajcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto