Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lipno. Sprawa byłego proboszcza Kozala w toku. Czy ksiądz molestował dorosłych parafian?

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Prokuratura w Rypinie prowadzi postępowanie w sprawie byłego proboszcza parafii Kozala w Lipnie. Czy ks. Henryk molestował dorosłych parafian?
Prokuratura w Rypinie prowadzi postępowanie w sprawie byłego proboszcza parafii Kozala w Lipnie. Czy ks. Henryk molestował dorosłych parafian? Ewelina Fuminkowska
Czy ks. Henryk naruszał mir domowy dorosłych parafian, swoich ofiar, które miał molestować? Wyjaśnia to prokuratorskie śledztwo, które od kwietnia prowadzi Prokuratura Rejonowa w Rypinie. Śledczych o sprawie powiadomiła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.

Śledczy z Rypina zbierają materiał dowodowy w sprawie. Zawiadomienie, które wpłynęło w kwietniu, dotyczyło głównie naruszenia miru domowego, w tle pojawiać miała się nietykalność seksualna. Podobno były proboszcz parafii Kozala w Lipnie miał molestować dorosłych parafian, a następnie nachodzić w domu.

- Postępowanie jest w toku. Sąd we Włocławku przesłuchuje poszkodowanych – powiedział zastępca prokuratora rejonowego w Rypinie Jacek Lasiński.

Prokurator nie może nic więcej powiedzieć. - Za wcześnie, by coś mówić. Przyglądamy się zebranym dowodom w sprawie.

W Sądzie Kościelnym Diecezji Włocławskiej prowadzono postępowanie informacyjne, które już zostało zakończone.
- Zostałem wyznaczony przez księdza biskupa do poprowadzenia postępowania informacyjnego. Przesłuchałem osoby, które zgłosiły się do sądu. To cztery osoby dorosłe, pełnoletnie. Wszystkie dokumenty w tej sprawie przekazałem księdzu biskupowi, który podejmie decyzje – poinformował nas w kwietniu ks. kan. dr hab. Janusz Borucki, wiceoficjał włocławskiego Sądu Kościelnego.

Parafianie czekają na zakończenie śledztwa.
- Wreszcie to nasza wspólnota. Z przyjemnością chodzę do kościoła – mówi jedna z parafianek.- Zmienili nam wikariuszy i proboszcza. Uprzejmi, otwarci, nie są próżni jak poprzedni proboszcz.

Ze zmian w parafii zadowoleni są wszyscy parafianie, którzy z nami rozmawiali. - Chodziłem do kościoła w Skępem, teraz wróciłem na niedzielne msze do swojej parafii – dodaje jeden z mieszkańców.

- Sprawy zgłaszane były wiele razy. Ks. Henryk też był dopytywany o parafialne pieniądze. Teraz jest wszystko przejrzyste – dodaje mieszkaniec Lipna.

Mieszkańcy nie wierzą w słowa ks. Henryk K., że wszystkiemu winny był alkohol. W wielkanocną niedzielę w kościele odczytano list od byłego proboszcza, który przebywa w miejscu ustalonym z proboszczem.
- W związku z oskarżeniami skierowanymi pod moim adresem i zakończeniem wstępnego dochodzenia przed Sądem Kościelnym wyrażam ubolewanie, że musicie doświadczać tej sytuacji i jednocześnie przepraszam Was za zgorszenie, którego źródłem stało się nadużywanie alkoholu i moje zachowanie. Zgodnie z poleceniem Sądu Kościelnego poddaję się terapii dla osób chcących żyć w trzeźwości, a także podejmuję długotrwałe, indywidualne rekolekcje pokutne – tłumaczył oskarżony o molestowanie kapłan.

Do sprawy wrócimy.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto