Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lipno. Radna i emerytowana nauczycielka. Anna Domeradzka z miłości została krawcową

Małgorzata Chojnicka
Małgorzata Chojnicka
Anna Domeradzka jest radną w Lipnie. Przez 21 lat pracowała jako nauczycielka
Anna Domeradzka jest radną w Lipnie. Przez 21 lat pracowała jako nauczycielka Małgorzata Chojnicka
Anna Domeradzka z Lipna przez ponad 20 lat pracowała w Zespole Szkół Technicznych w Lipnie. Najpierw uczyła szycia, a potem gotowania. Swoją karierę zawodową zaczynała od szycia kolejarskich mundurów.

Ktokolwiek spotkał na swojej drodze życiowej Annę Domeradzką z Lipna, poczuł z pewnością jej energię i życzliwość. Lata mijają, a ona się nie zmienia. Ciągle ma jakieś sprawy do załatwienia i zaraża innych optymizmem. Gdy koronawirus stał się naszym dniem powszednim, w Miejskim Centrum Kulturalnym w Lipnie służyła fachowym wsparciem przy szyciu maseczek. Taka już jest, że znajdzie się wszędzie tam, gdzie może pomóc.

Nasza bohaterka z zawodu jest krawcową, a swoją pracę zawodową rozpoczęła od … szycia kolejarskich mundurów w Toruniu. Jej ojciec był kolejarzem i przez wiele lat codziennie dojeżdżali do pracy. Potem przeniosła się do spółdzielni krawiecko – odzieżowej na Bydgoskiej, gdzie też przepracowała spory kawałek czasu.

Anna Domeradzka, gdy siada do maszyny zapomina o świecie

- Wyspecjalizowałam się w krawiectwie ciężkim, bo przecież zaczynałam od mundurów – opowiada Anna Domeradzka. – Swoim braciom szyłam garnitury do ślubów. W tym się najlepiej czułam, ale mam na swoim koncie też suknie ślubne. Każdą pracę trzeba wykonywać z sercem i wtedy wyjdzie nam coś porządnego. Do tej pory, gdy siadam do maszyny, przestaje istnieć dla mnie świat. Skupiam się na pracy, bo chcę wykonać ją najlepiej jak tylko potrafię.

Później nasza bohaterka trafiła do lipnowskiej „Praktycznej Pani”, a w końcu spróbowała swych sił jako nauczyciel praktycznej nauki zawodu w ówczesnym Zespole Szkół Mechanicznych w Lipnie. Uczyła tam przyszłe krawcowe, a w wolnych chwilach zajmowała się szyciem. Zdarzało się tak, że zazwyczaj w wakacje przychodziło jej uszyć sukienkę do ślubu.

- Szycie takiej sukni to dla krawcowej coś wspaniałego, bo człowiek czuje się wręcz jak artysta – zdradza pani Ania. – W końcu ta suknia ma szczególny charakter. Pamiętam, ile czasu potrafiłam poświęcić na wycinanie gipiury, ale było warto, bo zarówno panna młoda, jak i jej mama były bardzo zadowolone. Ta konkretna suknia była z trenem i zaraz po ślubie została odsprzedana, bo tak się podobała. Swoim córkom też uszyłam sukienki ślubne i obie wyglądały w nich prześlicznie.

Anna Domeradzka uczyła także przyszłych kucharzy

Gdy krawiectwo przestało cieszyć się popularnością, nasza bohaterka się przekwalifikowała i zaczęła uczyć przyszłych kucharzy. Był to taki czas, że sama musiała zorganizować sobie pracownię do zajęć praktycznych. Ze swoją energią nie miała z tym większych problemów.

Od kilku lat jest na emeryturze, a wolny czas poświęca wnuczkom i działalności społecznej. Dwa lata temu zdecydowała się ubiegać o mandat radnej do lipnowskiej rady miejskiej i mieszkańcy udzielili jej kredytu zaufania.

- W życiu zawsze kierowałam się zasadami, które wyniosłam z domu rodzinnego – zdradza nasza bohaterka. – Kocham innych ludzi, którym zawsze staram się pomagać, i moje miasto.

CIEKAWOSTKA

Anna Domeradzka z wykształcenia jest krawcową i pracę w tym zawodzie rozpoczynała od szycia mundurów kolejarskich w Toruniu. Jednak ponad 20 lat przepracowała jako nauczycielka, ucząc zawodu najpierw przyszłe krawcowe, a potem kucharzy. Przez 10 lat organizowała pielgrzymki piesze z Sanktuarium NMP w Skępem do Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Oborach. Od kilku lat jest na emeryturze, a wolny czas poświęca najbliższym i działalności społecznej. Wychowała dwie córki i syna. Ma też trzy wnuczki. Bardzo lubi książki, a w trudnych chwilach pomaga jej czytanie Biblii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto