Lipno. Przez pandemię częściej sięgają po alkohol. Od nałogu nie ma wolnego!

Zobacz wideo: Ile czasu poświęcają mieszkańcy różnych krajów na sprzątanie?

Wiadomo, że problem uzależnienia od alkoholu na pewno w czasie pandemii nie zniknął. Mało tego, przymusowa izolacja czy narastająca frustracja mogą go potęgować, bo to najłatwiej dostępny „znieczulacz”. Na jaką pomoc mogą liczyć w tym czasie bliscy osób uzależnionych, bo ten problem dotyka ich bezpośrednio?

Gdy tylko mogliśmy, wznowiliśmy naszą działalność. Zdaję sobie sprawę, że jest to czas wyjątkowy dla nas wszystkich. Nie można jednak zostawiać ludzi bez pomocy, by nie doprowadzić do nieodwracalnych skutków. Dlatego uruchomiliśmy grupy wsparcia dla osób uzależnionych i współuzależnionych, grupy terapeutyczne, punkt pomocy psychologicznej oraz punkt konsultacyjny dla ofiar przemocy w rodzinie. Osoby zainteresowane mogą też skorzystać z terapii indywidualnej. Wszyscy pracujemy z zachowaniem reżimu sanitarnego. Uzależnienie od alkoholu jest chorobą i tak samo wymaga specjalistycznej pomocy. Jeżeli niepijący alkoholik potrzebuje wsparcia, bo wie, że lada chwila sięgnie po alkohol, musi je otrzymać. W przeciwnym wypadku wpadnie w alkoholowy ciąg i zniweczy swoją pracę i terapeutów, a także poświęcenie rodziny. Kierujemy też wnioski do sądu o nałożenie obowiązku leczenia odwykowego. Są to sytuacje, kiedy zawiodły różne środki perswazji, które stosujemy.

W jaki sposób nakłaniacie kogoś, żeby zaczął się leczyć? Każdy alkoholik odpowie, że pije jak wszyscy

Zazwyczaj problem uzależnienia zgłaszają osoby najbliższe. U alkoholika szczególnie silny jest mechanizm iluzji i zaprzeczeń. Jednym z nich jest właśnie stwierdzenie, że pije jak wszyscy, a drugim zapewnienie, że może przestać pić, gdy będzie chciał. Tak nie jest, ale taka osoba mocno w to wierzy. Na początek dajemy możliwość dobrowolnego poddania się leczeniu. Taka osoba może skorzystać bezpłatnie z pomocy naszych terapeutów. Niedawno trafiła do mnie młoda kobieta z problemem alkoholowym. Pochodzi ona z niewydolnej wychowawczo rodziny i powieliła ten zły wzorzec w swoim życiu. Zapewniła mnie, że przestanie pić. Trzymam mocno za nią kciuki, bo ona sama jest ofiarą alkoholu. Alkoholik musi dojrzeć do decyzji, że zaczyna się leczyć z myślą o sobie. Troska o najbliższych może być jedynie takim impulsem otwierającym oczy. Gdy będzie trzeźwy dla kogoś, nigdy nie wytrwa w swoim postanowieniu.
W Lipnie przy ulicy Kościuszki 12 dyżurują terapeuci i członkowie komisji. Zachęcam, aby ludzie nie zostawali sami ze swoimi problemami i pozwolili sobie pomóc lub swoim bliskim. Temu służą zespoły motywacyjno – interwencyjne.

Ważnym elementem waszej działalności są akcje profilaktyczne. W tym roku nie można ich było organizować.

Bardzo nad tym boleję, ale nie mieliśmy innego wyjścia. Dzieci nie skorzystały z wyjazdów wakacyjnych, nie działają świetlice środowiskowe, nie było kampanii „Zachowaj Trzeźwy Umysł”. Teraz będzie szczególnie ciężko, bo niebawem zacznie się czas, kiedy odbywały się spotkania wigilijne. Pozostaje tylko wierzyć, że w przyszłym roku będzie lepiej. W tej chwili zbieramy dane do diagnozy. W tej chwili nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy mieszkańcy miasta częściej sięgają po alkohol. Obawiam się, że pandemia mogła tu wpłynąć bardzo niekorzystnie. Wiele osób wróciło z zagranicy i bezczynnie siedzi w domu, bo nie ma pracy. To bardzo niebezpieczna sytuacja. Mamy taki przypadek i wszystko wskazuje na to, że znajdzie on swój finał w sądzie.

Czy z uzależnieniem od alkoholu można wygrać?

Tak, chociaż nie ma już powrotu do kontrolowanego picia. Na to, że w trzeźwości można wytrwać najlepszym przykładem jest Grupa AA. Skupia ona ludzi, którzy obchodzą piękne rocznice trzeźwości. Oni się wzajemnie wspierają, co jest wyjątkowo budujące.

Teczka osobowa Barbary Danieleckiej

Barbara Danielecka od 2002 roku była kierownikiem Zespołu Kuratorskiej Służby Sądowej w Sądzie Rejonowym w Lipnie. Wcześniej przez trzy lata piastowała stanowisko koordynatora kuratorów zawodowych. W tym roku zrezygnowała z pełnionej funkcji, ale nadal pracuje jako kurator. Jest także przewodniczącą Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Lipnie. Zawsze stara się pomóc, bo uważa, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Jej hobby to muzyka sprzed lat, zwłaszcza klasyka rocka. W wolnych chwilach chętnie sięga po książki biograficzne i poezję. Interesuje się sprawami społecznymi na świecie. Uwielbia góry i jazdę na nartach. Urodziła się pod znakiem Strzelca.