Staw w Biskupinie należy do Waldemara Falkowskiego, teren wokół dzierżawią j ego sąsiedzi - państwo Ziemińscy. To oni zauważyli śnięte ryby w stawie. - Ze studzienek i stawu unosi się straszny fetor.
Nieznany sprawca wlał do jednej ze studzienek wodociągowych dziwną substancję.
- Nie wiedział, że woda pod ziemią przechodzi do pobliskiego stawu - tłumaczy Monika Ziemińska. - Zatem i woda w zbiorniku została zatruta.
Sytuacja jest poważna, padło ponad 40 ryb. Kobieta szukała pomocy w urzędach. Jednak była odsyłana od drzwi do drzwi. Dopiero na policji dowiedziała się, co ma dalej robić. Po interwencji „Tygodnika Lipnowskiego” sprawą zajął się także WIOŚ.
- Po zbadaniu substancji, która znalazła się w wodzie, policja podejmie decyzję, w jakim kierunku będzie prowadzone postępowanie - mówi asp. sztab. Anna Kozłowska, rzecznik prasowy KPP.
Więcej o tej sprawie w „Tygodniku Lipnowskim”.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?