Krzysztof Baranowski od 15 lat jest starostą. Jak w tym czasie powiat lipnowski się zmienił? Rozmowa z politykiem

Zobacz wideo: Dramatyczne dane dotyczące zgonów w Polsce

Już 15 lat sprawuje pan urząd starosty lipnowskiego. Dla powiatu to był czas dużych zmian, odważnych, choć często niepopularnych i trudnych decyzji. I to już na początku kadencji.

Starosta Krzysztof Baranowski: Rzeczywiście, gdy w 2006 roku obejmowałem urząd starosty, najważniejszą i najpilniejszą sprawą było rozwiązanie kwestii zadłużenia SP ZOZ w Lipnie, które sięgało 43 mln zł.

Zarówno dla mnie, jak i radnych powiatowych było jasne, że funkcjonowanie szpitala w dotychczasowej formie i na dotychczasowych zasadach nie ma przyszłości. Dlatego od 2007 roku rozpoczęliśmy prace związane z ratowaniem szpitala. Ważne dla nas było pozyskanie pieniędzy w ramach rządowego programu „Wsparcie jednostek samorządu terytorialnego w działaniach stabilizujących system ochrony zdrowia” (tzw. Planu B). Otrzymaliśmy wtedy 30 mln 485 tys. złotych. Pozyskanie tych pieniędzy wiązało się jednak z niezliczonymi wręcz wyjazdami do licznych instytucji czy kontrahentów na negocjacje m.in. w sprawie zawierania ugód, umarzania części zadłużenia.

Przeprowadzenie z powodzeniem transformacji zadłużonego SP ZOZ-u w spółkę „Szpital Lipno”, która nie tylko nie ma zadłużeń, ale od 10 lat zamyka kolejne lata budżetowe zyskiem, to faktycznie sukces. Innym innowacyjnym w skali kraju ruchem było powołanie do życia Powiatowego Zakładu Transportu Publicznego w Lipnie.

Tak, decyzja o utworzeniu PZTP w Lipnie była nowatorska. Oznaczała tworzenie zakładu od podstaw. Trzeba było przygotować plan transportu dla terenu powiatu lipnowskiego, zorganizować strukturę nowej jednostki, ale przede wszystkim wyposażyć ją w nowy tabor. Ale, tak jak planowaliśmy, 1 stycznia 2017 roku na wyznaczone trasy w powiecie wyruszyła flota 17 nowych, komfortowych autobusów.

Wizytówką pana drugiej kadencji stały się inwestycje oświatowe, w szczególności w infrastrukturę szkolno- sportową. Proszę przypomnieć choć niektóre.

Do pomniejszych pod względem finansowym, ale bardzo istotnych pod względem organizacyjnym należało m.in. zakończenie „wędrówki” Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w Lipnie, która swoją siedzibę zyskała dzięki remontowi i rozbudowie budynku przy pl. 11 Listopada w Lipnie. W Zespole Szkół w Skępem najważniejszą inwestycją w tym okresie była przeprowadzona w 2014 roku przebudowa boisk. Kolejną inwestycją była wybudowana w okresie 2014-2015 nowa sala gimnastyczna wraz z zapleczem powstała przy Zespole Szkół w Lipnie.

O wszystkich inwestycjach w trakcie pana kadencji nie porozmawiamy, ale proszę powiedzieć, co z planowaną strefą gospodarczą, dla której powiat kupił w 2015 r. 13 hektarów gruntów od Agencji Nieruchomości Rolnych?

Kupiony teren od samego początku był przeznaczony pod planowaną strefę gospodarczą. Te grunty zostały wpisane do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Sopocie. Powstała podstrefa Lipno. Ale po zmianach w ustawodawstwie potencjał tej nieruchomości został wykorzystany w inny sposób, również korzystny dla powiatu. W tym roku. teren ten został wydzierżawiony pod budowę farmy fotowoltaicznej. Dzięki zawartej umowie powiat zyska stałe dochody z wydzierżawionej nieruchomości.

W trakcie pana kadencji powołana została do życia Publiczna Szkoła Muzyczna I stopnia, zainicjował pan Festiwal Piosenki Ranczerskiej w Kikole. A w przyszłym roku ma być kolejna duża impreza kulturalna - SummmerFest.

Owszem, planujemy organizację w powiecie festiwalu, na którym będą się prezentować znani i lubiani twórcy z polskiej sceny muzycznej. To będzie nowa pozycja w kalendarzu cyklicznych wydarzeń promocyjno -kulturalnych powiatu lipnowskiego, która może stać się kolejną naszą wizytówką.

A jakie ma pan inne plany na najbliższe lata?

Lada moment rozpocznie się budowa szkoły muzycznej w centrum Lipna na działce po starym szpitalu. Jako że zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie jak stypendia dla studentów kierunków medycznych i pielęgniarskich planowana jest budowa nowego obiektu z mieszkaniami na wynajem dla przyszłych lekarzy, ale i z następnym żłobkiem, przedszkolem. Mam także pomysł na zagospodarowanie terenu innej działki powiatu przy rzece Mień w Lipnie. Jeżeli wypali, Lipno zyska naprawdę ciekawe miejsce do wypoczynku, wspólnego, rodzinnego spędzania czasu wolnego. Nie zapominam także o seniorach, dla których planuję stworzenie miejsca rehabilitacji, relaksu.