Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koszty szpitala w Lipnie rosną. Za niski jest ryczałt od NFZ

Joanna Chrzanowska
Joanna Chrzanowska
Joanna Chrzanowska
Szpital Lipno otrzymał 736 tys. zł rządowego wsparcia. Zdaniem prezesa spółki, Andrzeja Wasielewskiego, to kropla w morzu potrzeb.

„Kolejna dobra informacja dla naszego województwa! Kilka tygodni temu razem z wiceministrem zdrowia Januszem Cieszyńskim odbyłam szereg spotkań z dyrektorami szpitali w naszym regionie, podczas których rozmawialiśmy m.in. o dodatkowych środkach dla tych szpitali. Dzisiaj mogę przekazać, że te spotkania przyniosły rezultaty! Szpitale powiatowe w Aleksandrowie Kujawskim, Radziejowie, Golubiu-Dobrzyniu, Wąbrzeźnie, Brodnicy, Chełmnie, Chełmży, Lipnie, Rypinie otrzymają dodatkowe środki” - chwali się na facebookowym profilu Anna Gembicka, wiceminister inwestycji i rozwoju.

Lipno otrzyma 736 tys. zł, dla porównania lecznica w Aleksandrowie Kujawskim 686 tys. zł, w Radziejowie 567 tys., a w Ry-pinie 483 tysięcy złotych. To pomoc, która i tak nie rozwiązuje szpitali powiatowych.

- Finanse udaje się nam spiąć tylko dzięki wyrozumiałości pracowników, którzy od lat nie mieli podwyżek - mówi Andrzej Wasielewski, prezes Szpitala Lipno. - Te pieniądze to nie jest żadne dofinansowanie, lecz pokrycie strat, które ma szpital w związku z niedoszacowaniem ryczałtu (w ten sposób odbywa się finansowanie z NFZ szpitali, które znajdują się w sieci - przyp. red.). Ryczałt naszego szpitala na ten rok wynosi ponad 18 mln zł, a powinien wynosić o 15 proc. więcej. Te 736 tys. zł to zaledwie 4 proc., a jeśli spojrzy się na finanse szpitala całościowo, bo przecież są usługi pozaryczałtowe, to ledwie 2 procent.

Szef lipnowskiej lecznicy podkreśla, że rosną koszty szpitali w Polsce, do góry po-szły media (w tym prąd), poza tym wzrosły ceny usług, materiałów czy żywności. Przez to ryczałt dla szpitala jest niedoszacowany.

- Do tego dochodzą koszty pracownicze - tłumaczy dalej Andrzej Wasielewski. - Wzrasta pensja zasadnicza. Kosztami obarczani są pracodawcy. Na jednym ze spotkań w Urzędzie Wojewódzkim z reprezentantami ministerstw, a także dyrektorami szpitali, zapytałem, jak będą wyglądały ryczałty w kontekście zapowiedzi wzrostu najniższej krajowej, najpierw do 3 tys. zł brutto, a później do 4 tys. złotych - dodaje szef lecznicy.

Dodajmy przy okazji, że inną bolączką szpitali jest brak lekarzy. W lipnowskiej placówce przez ten deficyt zawieszono działalność oddziału pediatrycznego. Mali pacjenci muszą korzystać z pomocy ościennych lecznic. Kadry nie można skompletować od miesięcy. Podobny problem, tyle że z chirurgią dziecięcą ma Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Koszty szpitala w Lipnie rosną. Za niski jest ryczałt od NFZ - Gazeta Pomorska

Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto