W takich okolicznościach wiele osób straciło życie, podkładany ogień zabija również owady gryzonie i inne zwierzęta. Stanowi także zagrożenie dla lasów i gospodarstw. Niestety do niektórych to nie dociera.
Statystyki wykazują, że za 94 procent takich zjawisk odpowiedzialny jest człowiek. Od pokoleń bowiem wśród wielu rolników pokutuje pogląd, że spalenie trawy spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodych źdźbeł, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne.
Jak przekonują naukowcy, nic bardziej błędnego: ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza, do atmosfery przedostają się toksyczne dla ludzi i zwierząt substancje.
– Pożary nieużytków, z uwagi na ich charakter i zazwyczaj duże rozmiary, angażują znaczną liczbę sił i środków straży pożarnych – mówi mł. bryg. Robert Ladra, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Kłobucku.
– Każda interwencja to poważny wydatek finansowy. Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu. Ponadto podczas pożaru powstaje duże zadymienie, które jest szczególnie groźne dla osób przebywających w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca zdarzenia, z uwagi na możliwość zaczadzenia. Powoduje ponadto zmniejszenie widoczności na drogach, co może prowadzić do powstania groźnych w skutkach kolizji i wypadków drogowych.
Wypalanie traw stanowi nie tylko zjawisko niebezpieczne dla ludzi, w wywołanych w ten sposób pożarach giną co roku zarówno podkładający ogień, jak również strażacy i przypadkowe osoby. Pożary traw powodują również spustoszenie dla flory i fauny. Niszczone są miejsca lęgowe wielu gatunków gnieżdżących się na ziemi i w krzewach.
Dym uniemożliwia pszczołom i trzmielom oblatywanie łąk. Owady giną w płomieniach, co powoduje zmniejszenie liczby zapylonych kwiatów, a w konsekwencji obniżenie plonów roślin.
Ogień z nieużytków niejednokrotnie przenosi się na obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie bezcenne drzewostany, które po pożarze odradzają się przez wiele lat. – Niestety gdy tylko śnieg zaczął topnieć, natychmiast rozpoczęło się wypalanie traw. W tym miejscu raz jeszcze chciałbym zaapelować o powstrzymanie się przed tym procederem – mówi komendant Ladra.
GROZI WIĘZIENIE
Podkładanie ognia w celu wypalania traw jest zabronione. Zgodnie z prawem osobie, która wypalając trawy, spowoduje zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, grozić może nawet do 10 lat więzienia.
W walkę ze zjawiskiem wiosennego wypalania traw włączyła się także Unia Europejska. Zgodnie z jej wytycznymi, Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, za tego rodzaju postępowanie może może obniżyć, a w skrajnych przypadkach nawet pozbawić rolnika, wszystkich rodzajów dopłat.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?