Julia Włodarczyk z Lipna z dumą nosi harcerski mundur!

Julia Włodarczyk z Lipna zawsze marzyła, by zostać harcerką i dopięła swego. Mało tego, już niebawem rozpocznie kurs, dzięki któremu będzie mogła prowadzić drużynę harcerzy starszych. Do tego wyzwania podchodzi bardzo poważnie, bo harcerzem jest się przez całe życie.

Młodych ludzi często cechuje słomiany zapał - mają mnóstwo pomysłów, ale brakuje im cierpliwości, by je zrealizować. Z Julią Włodarczyk z Lipna jest zupełnie inaczej. Zawsze chciała nosić mundur i marzyła, by zostać harcerką. Wychowała się na opowieściach babci i cioci, które z rozrzewnieniem wspominały harcerskie przygody. Gdy tylko w Lipnie reaktywowało się harcerstwo, wstąpiła do „Trójkolorowych Szeregów”. Można ją zobaczyć zawsze podczas uroczystości, kiedy lipnowscy harcerze zaciągają wartę przy pomnikach. Ostatnio stała przy pomniku Armii Krajowej podczas uroczystości upamiętniających wybuch Powstania Warszawskiego.

- Dla mnie to ogromne wyróżnienie, że mogę założyć mundur i iść pod pomnik – zdradza Julia Włodarczyk. - Chcę to przekazać moim młodszym koleżankom i kolegom. Dlatego podjęłam decyzję, że zrobię kurs i zostanę drużynową drużyny harcerzy starszych. Uważam, że teraz jest dobry czas, by ją utworzyć. Młodsi prężnie działają, a brakuje tych starszych, którzy byli u nas przez jakiś czas, a potem odeszli. Jestem przekonana, że się to uda. Zrobię wszystko, by tak się stało. Niedawno wróciłam z obozu harcerskiego w Rusinowie i mam nadzieję, że za rok pojadę tam już ze swoją drużyną.

Trudno przecenić rolę harcerstwa, zwłaszcza w wychowaniu młodych ludzi. Uczy bezinteresowności, odpowiedzialności za siebie i innych, a także takiej uważności na drugiego człowieka. Do tego dochodzą wartości patriotyczne, bo każdy harcerz kocha ojczyznę.

– Zawsze chciałam pomagać innym, a harcerstwo daje mi taką możliwość – kontynuuje Julia Włodarczyk. – To wielka satysfakcja, gdy zrobi się coś dobrego dla innych. Na jesieni będziemy prowadzić kolejny nabór do „Trójkolorowych Szeregów”. Planujemy odwiedzać szkoły, by zachęcić uczniów.

Julia jest uczennicą Liceum Ogólnokształcącego im. R. Traugutta w Lipnie. We wrześniu rozpocznie naukę w klasie trzeciej o profilu psychologiczno-pedagogicznym. Jeszcze do końca nie zdecydowała, jaki kierunek studiów wybierze po maturze. Będzie to medycyna lub weterynaria.
– Kocham wszystkie zwierzęta – opowiada Julia. – W domu mamy dwa psy i dwa koty. Jednego z kotów przywiozłyśmy z mamą z Gubałówki. Siedział przerażony w kącie, a my postanowiłyśmy go przygarnąć. Nie wygląda on na takiego typowego dachowca. Wydaje mi się, że ma w sobie dużo cech norweskiego kota leśnego. Każdy z naszych kotów ma zupełnie inny charakter, podobnie jak psy. Nie wyobrażam sobie domu bez zwierząt.

Nasza bohaterka kocha też muzykę i zaczyna się uczyć grać na gitarze. Byłaby to dla drużynowej bardzo przydatna umiejętność. Harcerze dużo śpiewają, a przy ognisku gitara jest niezastąpiona!
– Kiedyś już próbowałam się nauczyć, ale wtedy zabrakło mi chyba silnej woli – zdradza Julia. – Teraz wróciłam do gitary na obozie i nie zamierzam się zniechęcać. Jestem zdeterminowana!

Julia Włodarczyk niebawem rozpocznie próbę na druhnę, by zdobyć uprawnienia do prowadzenia drużyny harcerzy starszych. Sama należy do „Trójkolorowych Szeregów” w Lipnie. We wrześniu rozpocznie naukę w klasie trzeciej LO im. R. Traugutta w Lipnie. Chce studiować medycynę lub weterynarię. Ma dwa koty i dwa psy. Nie wyobraża sobie życia bez zwierząt.