Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarocin 2016: Muzyczny kolaż na pierwszy dzień festiwalu [ZDJĘCIA]

Paulina Rezmer
Festiwal Jarocin to jedna z największych rockowych imprez na Starym Kontynencie.
Festiwal Jarocin to jedna z największych rockowych imprez na Starym Kontynencie. Karol Potapowicz
Pierwszy dzień festiwalu w Jarocinie upłynął pod znakiem muzycznego, mocno zróżnicowanego kolażu. Na scenie można było usłyszeć TSA, Five Finger Death Punch, Luxtorpedę, Red Electrick i Oberschlesien. Koncerty na dużej scenie rozpoczęła formacja Kabanos.

Za przewidywalną i stabilną, co nie znaczy, że nudną muzyczną przystań należy uznać występ Luxtorpedy, która odpowiednio rozgrzała festiwalową publiczność. Ta z kolei nie żałowała ani energii na pogo pod główną sceną, ani gardeł na wtórowanie artystom w wykonywaniu hitów z ostatniego albumu „MYWASWYNAS”, a także wcześniejszych.

Występ bez pudła dali też Maltańczycy z Red Electrick. Choć może pop-rockowa konwencja nie do końca odpowiada zagorzałym fanom tradycyjnego Jarocina, dobrze, że w programie festiwalu znalazło się miejsce również na nią. Wśród swoich fanów Red Electrick mają już samego Liama Gallaghera, a po wczorajszym koncercie z pewnością również wielu Polaków. Kwintet bez skrupułów przyznaje, że wśród ich muzycznych inspiracji znajdują się zarówno blues-rockowe brzmienia lat 70-tych, jak i... wszystko to, co aktualnie unosi się najwyżej w radiowym eterze. Równie po drodze im z Coldplay co z Foo Fighters w balladowej odsłonie. Nieskomplikowanych muzycznie dowodów można szukać choćby na ich najświeższym wydawnictwie "Inside You". W tym kalejdoskopie prym wiodą bezbłędna sekcja rytmiczna zgrabnie uzupełniana żywymi, lekkimi gitarowymi riffami. Świetną sceniczną robotę wykonuje też wokalista Matthew James Borg.

Red Electrick - Shake - Lyric Video

O ile headlinerowi pierwszego dnia festiwalu, amerykańskiej formacji Five Finger Death Punch pod względem muzycznym nie można nic zarzucić, o tyle trudno było oprzeć się wrażeniu, że jarocińską scenę zamienili w festyn, żeby nie powiedzieć cyrk. Duch Las Vegas, z którego pochodzą wyraźnie unosił się nad festiwalową publicznością. Gdyby zamiast co utwór wokalista Ivan Moody mógł zmieniać koszulkę co pół utworu, zapewne by to robił. Gdyby Zoltan Bathory i Chris Kael zamiast kiludziesięciu mogli rozrzucić ze sceny cały kontener gitarowych kostek, zapewne również by to zrobili. Sporą dawkę przyzwoitego metalcore'u przysłonił tani show - szkoda.

W drugi dzień festiwalu w Jarocinie zobaczymy The Prodigy, Sweet Noise i Farben Lehre. O godz. 21.20 usłyszymy też koncert Nowsza Aleksandria, czyli debiutancki i jedyny album Siekiery zagrany w nowej interpretacji przez zespół Drivealone.

ZOBACZ TEŻ:

Pięć scen, 41 wykonawców i mnóstwo emocji. Fani rockowych brzmień spotykają się w Jarocinie

źr.:TVN24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto