Euroliga: Katarzynki przegrały z Fenerbahce, ale walczyły dzielnie

Na pierwsze punkty torunianek nie trzeba było długo czekać. Najpierw trafiła Maurita Reid, a następnie Amanda Jackson. Drużyna prowadzona przez Jacka Winnickiego po raz pierwszy wyszła na prowadzenie w 4 min. 30 sek. i nie oddała go do końca meczu. Od początku na parkiecie szalała Angel McCoughtry, która już po pierwszej kwarcie miała na koncie 10 pkt.W drugiej odsłonie spotkania w dryżynie rywalek świetnie radziła sobie Agnieszka Bibrzycka, która zdobywała punkty jak na zawołanie. Ekipa z Turcji przeważała przede wszystkim pod koszem. Rywalki zbierały piłki zarówno w ataku, jak i w obronie.Po przerwie Energa przez długi okres miała problemy ze skutecznością. Efekt? Gospodynie systematycznie powiększały przewagę, nawet do 20 punktów. Niemoc strzelecką przełamała Tijana Ajduković, chwilę później Energa po raz pierwszy w meczu celnie rzuciła zza linii 6.75 m. Trójką popisałą się Rebecca Harris. Po trzech kwartach Katarzynki przegrywały z Fenerbahce 38:54.Katarzynki przyspieszyły w czwartej kwarcie. Aleksandra Pawlak, Reid, Małgorzata Misiuk to zawodniczki, które punktowały z dystansu. Niestety, to było za mało, by wygrać pojedynek z koszykarskim gigantem ze Stambułu. Mecz ostatecznie skończył się wynikiem 63:76 dla Fenerbahce.Zobacz także: Energa Toruń - AZS PWSZ Gorzów 82:58 [zdjęcia] Kolejny euroligowy mecz Energa ponownie rozegra na wyjeździe. W środę 26 listopada zmierzymy się z BK Imos Brno. Fenerbahce Stambuł - Energa Toruń 76:63 (21:9, 13:15, 20:14, 22:25) Punkty dla Fenerbahce: A. McCoughtry 31, T. Charles 14, Q. Hollingsworth 7, M. Bojović 5, B. Demirmen 3 oraz A. Bibrzycka 14, T. Canitez i O. Cakir po 1, A. Ndour 0. Punkty dla Energi: M. Reid 22, T. Ajduković 12, A. Jackson 8, R, Harris 5, M. Misiuk 1 oraz A. Pawlak 13, A. Makowska 2, T. Peckova, R. Ratajczak, K. Suknarowska po 0.