Emeryci ze Skępego potrafią cieszyć się życiem! [zdjęcia]

Zobacz wideo: Pandemia przybiera na sile. Coraz więcej zgonów chorych na COVID-19.

W Skępem od wielu lat działa Koło Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów. Jego reaktywacja miała miejsce w 2008 roku, a obecny zarząd pracuje od dwóch lat i dokłada starań, by członkowie nie popadli w marazm. Funkcję przewodniczącej sprawuje Bożena Elżbieta Orszak, jej zastępca jest Bożena Olkiewicz, sekretarzem Alina Kurda, skarbnikiem Ryszard Szpanelewski, a członkiem Grażyna Rzeczkowska.

Po latach aktywności zawodowej, kiedy na wszystko brakowało czasu bardzo łatwo zasklepić się w czterech ścianach. To nie jest dobre rozwiązanie! Zwykłe wyjście na zebranie już działa mobilizująco, bo trzeba się chociażby inaczej ubrać. A jesień życia nie musi być czasem wyciszenia w domowym zaciszu. To wreszcie okazja, by zrealizować niespełnione marzenia i tak trzeba do niej podchodzić.

Skępskie Koło tworzą ludzie, którzy wykonywali różne zawody. Jest i kolejarz, który przez długie lata był maszynistą na trasie Warszawa – Kołobrzeg czy strażak ochotnik z 56 – letnim stażem. Są panie, które pieką rewelacyjne ciasta, robią na drutach i szyją, a także łowią ryby. To sprawia, że nie brakuje tematów do rozmów.

- Do Kola należę od pięciu lat – mówi przewodnicząca Elżbieta Orszak. – Namówiła mnie sąsiadka, która ostatecznie się nie zapisała, bo inaczej potoczyło się jej życie. Mnie się spodobało na tyle, że dwa lata temu zdecydowałam się je prowadzić. Obowiązków mi nie brakuje, ale cieszę się z każdego udanego przedsięwzięcia, które uda się nam zrealizować. Teraz nie jest łatwo, bo pandemia daje się wszystkim we znaki. Staramy się działać normalnie, bo izolowanie się w domach źle wpływa na psychikę.

W ostatnim czasie skępscy emeryci pojechali na wycieczkę do Koniakowa i wzięli udział w wielu imprezach zorganizowanych przez zaprzyjaźnione koła. Sami zorganizowali spotkanie przy grillu nad jeziorem i Dzień Seniora, a niebawem będą się bawić na imprezie andrzejkowej z wróżbami. W sezonie letnim jeździli też do Domu Dziennego Pobytu w Łąkiem. Zebrania wszystkich członków odbywają się raz w miesiącu, a spotkania robocze co tydzień we wtorek. Współpracują też z innymi stowarzyszeniami, które działają w gminie.

- Byliśmy na wczasach we Władysławowie i w teatrze w Płocku – dodaje Bożena Olkiewicz. – Gdyby człowiek miał sam sobie zorganizować taki wyjazd, to by nigdzie nie pojechał. Koszt tych wyjazdów jest bowiem na emerycką kieszeń. Pomagają nam burmistrz i starosta lipnowski.

Podczas wszystkich imprez bawią się przy muzyce na żywo za sprawą Wiesława Bednarskiego, który przez osiemnaście lat grał w orkiestrze strażackiej, a teraz gra do tańca. Wychodzi mu to świetnie, bo potrafi wszystkich wyciągnąć na parkiet.

- Najważniejsze, że wychodzimy z domów i się spotykamy – podsumowuje Elżbieta Orszak. – Dzięki temu mamy okazję porozmawiać i pożartować, co każdemu wychodzi na zdrowie.

CIEKAWOSTKA

W Skępem działa Koło Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów, które zrzesza ponad 60 członków z całej gminy. Osoby, które przekroczyły już „osiemdziesiątkę” są zwolnienie ze składek członkowskich. Zebrania odbywają się raz w miesiącu, a spotkania robocze co tydzień. Koło organizuje m.in. wycieczki, wczasy, spotkania taneczne i przy grillu.