Informację o bocianie przekazał strażakom jeden z mieszkańców Bobrownik.
- Po wejściu na komin nieczynnej już piekarni w centrum wsi okazało się, że bocian jest martwy - mówi Dariusz Domagalski, naczelnik OSP. - Prawdopodobnie ktoś postrzelił go śmiertelnie z wiatrówki.
W gnieździe był także drugi ptak, który podczas interwencji odleciał, ale wrócił do gniazda. - Siedzi osowiały, nigdzie nie wylatuje, potrzebna chyba będzie interwencja weterynarza albo ornitologa - dodaje Domagalski.
Z pomocą znów przyszli miejscowi druhowie. Regularnie wspinają się na komin i dostarczają troskliwemu rodzicowi niezbędną karmę.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?