Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy jedzenie w autobusach to “brak kultury”? “Żre i smrodzi innym!”

Jacek Fils
Czy jedzenie w autobusach to “brak kultury”? “Żre i smrodzi innym!”
Czy jedzenie w autobusach to “brak kultury”? “Żre i smrodzi innym!” Pixabay.com/ ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Przykre zapachy, ubrudzone siedzenia i mało apatetyczne odgłosy. Tak przeważnie wygląda rzeczywistość osób spożywających obiad w komunikacji miejskiej. To dzisiaj w stolicy norma? Pyta zbulwersowany mieszkaniec Wilanowa i zastanawia się, czy takie zachowanie jest w ogóle dozwolone. Dalsza część tekstu poniżej.

Wsiadamy do komunikacji miejskiej, drzwi się zamykają zajmujemy miejsce i już po chwili pojazd odjeżdża, a do nas dociera woń baraniny z sosem czosnkowym, zapach smażonej frytury i aromat serka wiejskiego, który cały dzień podróżuje w gorącym tramwaju. Na jedną z sytuacji tego rodzaju natrafił niedawno mieszkaniec Wilanowa, który swoje spotkanie z jedzącą w tramwaju pasażerką opisuje następująco: "Wróciłem niedawno na stare śmiecie do Wawki. Byłem trochę w Moskwie, trochę w Singapurze, trochę w Łodzi. Wynająłem sobie M na starych polach uprawnych SGGW, teraz to jakiś Wilanów królewski czy coś. I co chwilę widzę coś takiego... Od kiedy to ludzie wpierdzielają w autobusach? Przecież o zabronione! Nawet naklejkę [na oknie - przyp. red.] widać. Pomijając już odrobinę kultury i obycia co by nie żreć jak pies, gdzie bądź, to jeszcze to smrodzi innym... To dzisiaj w stolicy norma? Wydawać by się mogło, że odrobina kultury w stolicy jest, a tu taki zonk! - pisze mężczyzna.

Nie wszyscy gotowi są mu jednak przyznać rację. "A co jest niekulturalnego w jedzeniu w miejscu publicznym? Nie za bardzo rozumiem co Cię tak naprawdę razi w jedzeniu. Moim zdaniem jedzenie nie jest niczym obrzydliwym, wstydliwym ani intymnym. Do momentu jak ktoś nie zacznie jeść "jak świnia" (w sensie robić syf wokół siebie, mlaskać itp.) to wszystko jest ok" - pisze jedna z internautek.

Ci, którzy komentują sprawę, zwracają uwagę na fakt, że regulamin przewozu pasażerów zabrania tego typu zachowań. Nie jest to jednak tak oczywiste. Zakazane jest, bowiem tylko: “spożywania napojów i artykułów żywnościowych, jeżeli może to spowodować zabrudzenie pozostałych pasażerów, zanieczyszczenie pojazdu, stacji metra lub przystanku”. Czytamy w regulaminie ZTM.

Są jednak inne punkty regulaminu, na które możemy się powołać:
Zabronione jest np. przewożenie “przedmiotów cuchnących, zapalnych, łatwopalnych, wybuchowych oraz innych materiałów niebezpiecznych”. Wreszcie, w regulaminie znajdziemy także wprowadzony nie tak dawno zapis na temat higieny osobistej, który, choć miał przede wszystkim dotyczyć osób bezdomnych, może mieć zastosowanie także w tej sytuacji: “Osoby zagrażające bezpieczeństwu, porządkowi lub narażające współpasażerów na dyskomfort podróży z powodu braku zachowania elementarnej higieny osobistej (brud i odór), mogą być wezwane przez obsługę pojazdu, pracowników nadzoru ruchu, obsługę metra, kontrolerów biletów lub Straż Miejską do zachowania spokoju lub opuszczenia pojazdu lub stacji metra” - brzmi punkt regulaminu ZTM.


od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto