MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Cztery gole Czeluśnicy w Jedliczu. Odrobili straty w drugiej połowie

Bogdan Hućko
Bogdan Hućko
LKS Czeluśnica kontynuuje zwycięską passę. Zdjęcie ilustracyjne
LKS Czeluśnica kontynuuje zwycięską passę. Zdjęcie ilustracyjne Marek Dybaś
W meczu XXIII kolejki klasy okręgowej Nafta Jedlicze przegrała z LKS Czeluśnica. Drużyna Kamila Walaszczyka na wiosnę nadal niepokonana, a jedyne punkty straciła w zremisowanym spotkaniu z Wiki Sanok. Nafta prezentuje solidny futbol, ale w kolejnym meczu nie punktuje.

Goście objęli prowadzenie po golu Sammy’ego Ytai, dla którego jest to pierwsze trafienie dla drużyny z Czeluśnicy. Nafta jeszcze przed przerwą odrobiła straty. Najpierw po zagraniu z rogu Krystiana Gębarowskiego, Tomasz Bober strzałem głową pokonał Igora Wanata. Na prowadzenie gospodarze wyszli po podaniu Kamila Świątka i indywidualnej akcji Mikołaja Janusza, który wygrał pojedynek z Kamilem Majką.

„Czelsi” od 26. minuty grała bez Abdoula-Karim Toure, który pieczołowicie pilnowany przez defensorów Nafty, doznał kontuzji. Goście po przerwie odrobili straty. Do remisu doprowadził Damian Honkisz, który głową posłał piłkę do siatki po zagraniu z rogu Volodymyra Hudymy. Trzecią bramkę zdobył Łukasz Urban. Nafta ostatnie 5 minut grała w dziesięciu po drugiej żółtej kartce dla Mikołaja Janusza. W końcówce pogrążył gospodarzy Mateusz Krakoś.

W Nafcie pauzował za kartki Mikołaj Dybuś, dlatego z konieczności w ataku zagrał Damian Limberger. Kontuzjowany jest Saliu Babatunde Adele. Natomiast w Czeluśnicy nie grał Kamil Walaszczyk, który doznał urazu mięśniowego w poprzednim meczu z Przełomem Besko.

- Na początku Czeluśnica dominowała, miała optyczną przewagę, a my długo wchodziliśmy w spotkanie. Gola straciliśmy w momencie, kiedy już graliśmy lepiej. Końcówka pierwszej połowy należała do nas. Mieliśmy trzy stuprocentowe sytuacje. Po jednej z nich rywale wybili piłkę z pustej bramki. Z tego był rożny i strzeliliśmy gola. Jeszcze przed przerwą Janusz zdobył drugą bramkę. Byliśmy zadowoleni z pierwszej połowy, bo słabszy fragment przetrwaliśmy, a bardzo dobrze graliśmy pressingiem i Czeluśnica miała z tym problem. Nasza gra dobrze wyglądała do momentu kontuzji Jaśka Barzyka. Wtedy do ataku wpuściłem juniora Michała Bargieła, a Damiana Limbergera przesunąłem niżej i trochę wyglądało to słabiej. Mieliśmy dogodne sytuacje. Kacper Zygmunt i Oskar Pitrus byli bliscy wyrównania na 3-3. Zagraliśmy dobre spotkanie, ale niestety się nie udało. Z czterech goli, trzy straciliśmy ze stałych fragmentów gry. O to mamy do siebie największe pretensje, bo mocno zneutralizowaliśmy mocne strony Czeluśnicy, a straciliśmy bramki po rzutach rożnych i zagraniu z rzutu wolnego

– powiedział trener Nafty Miłosz Kuzianik.

- Mamy bardzo młody zespół, niedoświadczony, nie potrafimy zarządzać wynikiem. Z tych sytuacji, co mieliśmy, to Czeluśnica by 5 goli strzeliła, a myśmy zdobyli tylko dwie bramki

– dodał szkoleniowiec jedlickiej drużyny.

Nafta najbliższy mecz rozegra na wyjeździe z Bieszczadami Ustrzyki Dolne. Także Czeluśnicę czeka wyjazdowe spotkanie z Ostoją Kołaczyce.

Mecz XXIII kolejki (12 maja):
Nafta Jedlicze – LKS Czeluśnica 2-4 (2-1)
0-1 Sammy Ytai (38), 1-1 Tomasz Bober (41), 2-1 Mikołaj Janusz (45), 2-2 Damian Honkisz (52), 2-3 Łukasz Urban (78), 2-4 Mateusz Krakoś (90)

Nafta: Grzegorz Żytniak – Kamil Świątek (71 Oskar Pitrus), Krystian Gębarowski, Karol Lech (90 Kacper Chudy), Tomasz Bober - Patryk Korneusz, Jan Barzyk (53 Michał Bargieł), Szymon Serwiński (65 Kacper Zygmunt) - Jakub Krawczyk (90 Bartosz Bawiec), Mikołaj Janusz - Damian Limberger; trener Miłosz Kuzianik.
Czeluśnica: Igor Wanat – Kamil Majka, Szymon Sabik, Damian Honkisz, Kamil Kasperkowicz (82 Konrad Gogosz) – Łukasz Urban, Przemysław Musiał (55 Jakub Goleń) - Sebastian Meier (78 Jakub Kozicki), Sammy Ytai - Volodymyr Hudyma, Abdoul-Karim Toure (26 Mateusz Krakoś); na ławce rezerwowych: Gracjan Zając, Felipe Melgaco, Jakub Wyderka; trener Kamil Walaszczyk.
Sędziowali: Kamil Godek oraz Marcin Roman i Adrian Sajdak (KS Rzeszów). Żółte kartki: Mikołaj Janusz, Karol Lech, kierownik drużyny Rafał Wajda – Kamil Walaszczyk (na ławce rezerwowych), Kamil Majka; czerwona: Mikołaj Janusz (85, druga żółta). Widzów około 150.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Probierz ma czas do północy, takie są wytyczne UEFA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaslo.naszemiasto.pl Nasze Miasto