Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budzimy Sebastiana. W powiecie lipnowskim mieszkańcy włączają się do akcji

Marcin Jaworski
Marcin Jaworski
Podczas koncertu odbyła się także licytacja. Można było kupić między innymi ozdoby choinkowe i wiele innych ciekawych przedmiotów.

Sztab ludzi włączył się w organizację akcji charytatywnej „Budzimy Sebastiana”, którą przeprowadzono w Zespole Placówek Oświatowych w Wielgiem. Wszyscy zbierali pieniądze na rehabilitację i leczenie Sebastiana Cybulskiego, który w sierpniu bieżącego roku uległ wypadkowi komunikacyjnemu. W ramach akcji odbywał się szereg wydarzeń w Zespole Placówek Oświatowych w Wielgiem, gdzie dwudziestoletni obecnie Sebastian był absolwentem.

- Na pomysł zorganizowania akcji wpadły dwie nauczycielki Małgorzata Kasińska i Arleta Boniecka - opowiada Dorota Pączek - Bazela, dyrektor Zespołu Placówek Oświatowych w Wielgiem. - Akurat ta sytuacja dotyczyła bezpośrednio brata jednej z pań, który jechał razem z Sebastianem. W akcję włączyli się także nauczyciele, rodzice, uczniowie. To co udało nam się zorganizować, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. Liczyliśmy, że wszystko się uda i ludzie chętnie pomogą, ale nie sądziliśmy, że w akcję włączy się tyle organizacji, stowarzyszeń i osób prywatnych. Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy nas wsparli.

W ramach akcji „Budzimy Sebastianna” odbyły się różnego rodzaju kiermasze ozdób świątecznych, loteria fantowa, występy artystyczne, turnieje sportowe oraz koncert charytatywny połączony z licytacją.

- Inicjatywa jest wspaniała, nie spodziewaliśmy się, że odzew będzie aż tak duży. Jesteśmy bardzo miło zaskoczeni - powiedział Eryk Cybulski, tata Sebastiana. - Poprowadzono to świetnie, włożono w to masę pracy, za co wszystkim serdecznie dziękujemy z całego serca. Należy się cieszyć, że są jeszcze ludzie, którzy chcą pomagać i nie jest im obojętne nieszczęście innych.

Obecnie Sebastian znajduje się w Zakładzie Opiekuńczo-Leczniczym Fundacji „Światło” w Toruniu. Poddany jest ciągłej rehabilitacji, jest w stanie podnieść rękę, chwycić przedmiot, wie co dzieje się dookoła niego.

- Tak naprawdę jesteśmy na początku drogi. Budujące jest to, że Sebastian miał ostatnio robione badanie rzeczywistością wirtualną. Rehabilitanci twierdzą, że jest prawie w pełni świadomy, rozumie co się do niego mówi, wykonuje polecenia i pewne ruchy na żądanie, tylko należy pracować nad jego motoryką - mówi tata Sebastiana. - Był już pionowany, stał z pomocą rehabilitantów około dwudziestu minut na własnych nogach, to jest dużym sukcesem. Wszystko idzie w dobrym kierunku.

Wideo: Tragicznie na drogach, są zabici i ranni, wśród nich dzieci, ale także „Cicha Noc” po chińsku, angielsku i łotewsku, oraz o dyplomach dla uprzejmych kierowców – najciekawsze informacje ostatnich dni w magazynie „Info z Polski”

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto