Zobacz wideo: Śniadanie - najważniejszy posiłek dnia. Dlaczego warto jeść śniadania?
- Jestem skłonna płacić za wynajęcie mieszkania. Rozmowa z właścicielem kończy się, gdy mówię, że mam ósemkę dzieci – przyznaje pani Katarzyna. - Nikt nie chce wynająć mieszkania wielodzietnej rodzinie. Boją się, że nie będę płacić. Oczywiście, że będę, ważne żeby warunki były dobre
Żyje jej się ciężko. Nie pracuje, rodzina utrzymuje się z pomocy i dodatku 500 plus. Z kobietą mieszka chory ojciec i szóstka pociech, dwie zostały z pierwszym mężem pani Katarzyny.
- Pani Katarzyna otrzymuje od nas pomoc, to nie jest tak, że zostawiliśmy rodzinę bez wsparcia – mówi Paweł Banasik, burmistrz Lipna. - Oglądałem program i też zauważyłem, że dom bogatej rodziny był wynajęty.
Nie możemy zdradzić jaka kwota trafia do mieszkanki Lipna, dodamy, że to czterocyfrowa suma, bliska… pięciu. - Pani oddaje pierwszemu partnerowi dodatki, które otrzymuje na dwójkę dzieci. My opłacamy za nią toi toi. Dla miasta to spore obciążenie miesięcznie - 400 złotych. Proponowaliśmy lokal z łazienką, bo sam nie chciałem, żeby dzieci musiały wychodzić na zewnątrz – dodaje burmistrz Banasik. - Pani zrezygnowała.
Lokal z łazienką był mniejszy niż obecny. Teraz ośmioosobowa rodzina mieszka na 36 metrach kwadratowych. Kobieta niestety ma spore zadłużenie. Nie płaci czynszu na obecny lokal socjalny.
- Były spotkania z kuratorem i pracownikami MOPS. Wiele razy staraliśmy się pomóc, ale pierw trzeba zrozumieć, że oprócz praw ma się także obowiązki. Jak opłata za czynsz. Cieszę się, że pani Katarzyna otrzymała pieniądze w programie, ale tu przyda się także nauka gospodarowania środkami – dodał burmistrz Lipna.
Dodatki, które otrzymuje kobieta z MOPS-u są duże, a czynsz nie przekracza 200 złotych. Pani Katarzyna powoli spłaca zadłużenie. Burmistrz Lipna już wcześniej czynił starania, by w mieszkaniu kobiety była łazienka. PUK miał wykonać przyłącze, niestety sprawa nie doszła do skutku.
Mieszkańcy Lipna, którzy przeczytali tekst o kobiecie, mają mieszane uczucia. Większość jednak neguje postępowanie pani Katarzyny. - Po co jej tyle dzieci. Niech idzie do pracy. Mogła tyle nie rodzić – czytamy.
Są jednak przychylne komentarze. - Wiem, jak ciężko pogodzić pracę z opieką nad dziećmi. Dzieci nie są niczemu winne – piszą internauci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?