Jak się okazało, podejrzanej 36-latce nie chciało się wracać 4 km pieszo do domu, więc znalazła sposób na wyjście z niedogodnej sytuacji. Przestępstwo kradzieży jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.
W czwartek (24.09.15) policjanci z Posterunku w Dobrzyniu nad Wisłą przyjęli zgłoszenie o kradzieży roweru spod klatki bloku mieszkalnego na terenie miasta. Właścicielka pojazdu oszacowała jego wartość na kwotę 500 zł. Skrupulatne ustalenia, poczynione przez miejscowego dzielnicowego szybko zaowocowały typowaniem osoby, która jest za to odpowiedzialna. Na tej podstawie, jeszcze w dniu otrzymania zgłoszenia funkcjonariusze złożyli wizytę podejrzewanej 36-latce, w miejscu je zamieszkania. Wprawdzie kobiety nie zastali w domu, ale znaleźli tam poszukiwany jednoślad.
Sprawczyni niechlubnego czynu została zatrzymana wczoraj (25.09.15) i w świetle zebranego materiału dowodowego usłyszała zarzut kradzieży. Kobieta tłumaczyła policjantom, że skradła rower, ponieważ będąc tego dnia w mieście, nie chciało jej się wracać pieszo do oddalonego o ok. 4 km domu.
Podejrzana skorzystała z prawa do dobrowolnego poddania się zaproponowanej przez prokuratora karze.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
