Historią o sympatycznym, młodym człowieku opowiedział nam Tadeusz Pupkowski, druh OSP Krzyżówki. - Wracałem samochodem do domu. To była niedziele i padał deszcz - wspomina. - Nagle auto stanęło. Wyszedłem, otworzyłem maskę, ale nie bardzo wiedziałem, co się stało. Przejechało kilka aut, nikt się nie zatrzymał. Dopiero po chwili podjechał pan Maciek. Maciej Żardecki to mieszkaniec Chodorążka, który ma nietypową pasją. Jest kierowcą rajdowym, zrzeszonym we włocławskim Automobil Klub. Wracał właśnie z toruńskich zawodów Mistrz Kierownicy.
- Moją pasją od dziecka są samochody. Jadąc do domu, zobaczyłem, że ktoś bezradnie stoi przy popsutym aucie. Od razu się zatrzymałem. Zawsze lubiłem grzebać w pojazdach - powiedział. Jak się okazało, w aucie popsuł się układ wtryskowy. Jedynym ratunkiem było holowanie. - Miałem ze sobą narzędzia, więc czemu miałbym nie pomóc. Padał deszcz, więc po co, ktoś miał stać w taką pogodę Jestem zdania, że dobro powraca - opowiada pan Maciek. - Niestety, jest mało takich sytuacji, raczej ludzie chcą nieszczęścia drugiej osoby. Pan Maciej często bierze udział w imprezach charytatywnych. Z zawodu jest mechanikiem i pracuje jako serwisant ciężkiego sprzętu. Ponadto jest drugim wicemistrzem okręgu bydgoskiego w klasie IV.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?