Oprócz mieszkańców Zamościa, to miejsce zna chyba każdy kibic żużla czy osoby wybierające się na ryneczek Jerzego. Mowa o skwerze przy 300-letnim Spichlerzu. Znajduje się on obok pieszej trasy na ul. Śląską czy ul. Targową. Przez wiele lat było to zapomniane miejsce. Trawniki były wydeptane, teren często zaśmiecony. Teraz będzie, a właściwie już jest, inaczej.
Jak zmienił się skwer koło Spichlerza?
W niecce skweru ustawiono dwie ławki, do których można zejść po wybudowanych niedawno schodkach. Jest też śmietnik. Przede wszystkim jednak są „legalne” ścieżki. Podobnie jak w przypadku skweru Bauera, też są one z tworzywa mineralnego. A ponieważ miejsce jest dosłownie parę kroków od Spichlerza, to w nawiązaniu do 300-letniego obiektu i placu przed nim, krawędzie ścieżek są wykonane z kamienia. Na skwerze posadzono już kilka drzew oraz bylin. Ciekawym pomysłem jest też „poidełko” dla ptaków.
- Wygląda trochę jak fontanna – mówili mam robotnicy, którzy dokonywali ostatnich poprawek na ścieżkach.
W rzeczywistości to około metrowej wysokości betonowa konstrukcja, w której może zbierać się deszczówka lub gdzie będzie można wlać wodę dla ptaków.
- Inwestycja została już zgłoszona jako wykonana. Mieliśmy do niej jednak kilka drobnych uwag, więc teraz trwają jeszcze prace. Zakończą się one jeszcze przed końcem roku – mówi nam Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.
Czytaj również:
Skwer koło Spichlerza może mieć patrona, który zmienił historię Kościoła w Gorzowie
Najbardziej samotny człowiek na świecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?