Policjanci z Lipna otrzymali pisemne podziękowania. Takich jednak jest niewiele w ich pracy

- W ostatnim czasie policjanci Komendy Powiatowej Policji w Lipnie otrzymali dwie miłe wiadomości. Jedno podziękowanie otrzymali policjanci pionu kryminalnego za pomoc w odnalezieniu dziecka, a drugie dotyczy pracy dzielnicowych i ich pomocy podczas interwencji. - potwierdza podkom. Małgorzata Małkińska, oficer prasowy KPP w Lipnie. - Takie słowa to wspaniała nagroda za zaangażowanie w trudną służbę, jaką co dzień wykonują funkcjonariusze.

Policjantka potwierdza, że takie podziękowania to rzadkość.
- Podejmując interwencje często stają pomiędzy stronami konfliktu. To sprawia, że wykonywane przez nich zadania są obarczone dużą odpowiedzialnością i nierzadko ciężarem niezadowolenia osób, wobec których są zobowiązani podejmować czynności służbowe. Z drugiej strony są jednak ci, którym pomoc policjantów jest niezbędna, a często ma bezpośredni wpływ na ich całe życie – dodaje podkom. Małkińska. - Z pewnością tych podziękowań jest mniej niż w innych służbach mundurowych. Najczęściej to dziękuję po zakończonej interwencji i to również jest dla nas wspaniałą nagrodą.

Policjanci otrzymali dwa listy z podziękowaniami. Jeden był od mamy, która szukała córki. Kryminalni z Lipna nie patrzyli na zegarek, nie śpieszyli się do domu, choć ich służba już się skończyła, pracowali dalej nad sprawą, by nastolatka mogła wrócić do domu.

Drugie podziękowania otrzymali dzielnicowi z Lipna, którzy pomogli uwolnić psy, nad którymi znęcał się właściciel.