Zobacz wideo: Tanieją mieszkania. Rekordowa liczba ofert sprzedaży.
Skontaktowali się z nami mieszkańcy Złotopola, którzy mają podobny problem, co sąsiedzi z Suradowa. Naprzeciwko cmentarza jest składowisko pojazdów, które przez kilka lat bardzo się rozrosło.
- To nie tylko samochody, ale także odpady, które nie nadają się do utylizacji i składowania – mówi mieszkaniec wsi. - Biegają szczury i inne robactwo, ale właściciele nie panują nad interesem.
Kto jest właścicielem terenu, też nie można się dowiedzieć. Ziemia, na której powstało składowisko, od kilku lat jest dzierżawiona osobie X, a ta osoba dzierżawi ją kolejnym osobom. Właściciele ziemi umywają ręce, kolejni dzierżawcy również. Złomowisko zajmuje już około hektara.
- Wokół składowiska krąży wiele legend. Jedni mówią, że to grupa przestępcza składuje skradzione przedmioty, inni, że ktoś zakopał tam beczki z niebezpiecznym środkiem. Nie wiemy, jaka jest prawda, ale mamy nadzieję, że inspektorzy i policja zajmą się sprawą – piszą do nas mieszkańcy.
Czekamy na odpowiedź z WIOŚ i policji w sprawie złomowiska w Złotopolu. Mieszkańcy zaznaczają, że od kilku dni stoją tam tiry wypełnione odpadami.
- Jeszcze się nie pali, ale też mogą być podobne problemy. Boimy się tych pożarów. Straż pożarna powinna się temu przyjrzeć – apelują mieszkańcy.
I się przygląda! W komendzie PSP w Lipnie powiedziano nam jedynie, że trwają kontrole składowiska w Złotopolu, ale straż nie może ujawnić wyników kontroli. Do sprawy wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?