Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

 Koronawirus w lipnowskim szpitalu. Tym razem na oddziale neurologicznym

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Szpital w Lipnie, mimo pandemii, stara się pracować normlanie. Pojawił się nowy przypadek zarażonego koronawirusem pacjenta.
Szpital w Lipnie, mimo pandemii, stara się pracować normlanie. Pojawił się nowy przypadek zarażonego koronawirusem pacjenta. Archiwum, Joanna Chrzanowska
Przyjęcia do lipnowskiego szpitala odbywają się normalnie. Ograniczona jest liczba pacjentów na oddziale wewnętrznym. Tym razem koronawirus pojawił się na oddziale neurologicznym. Zarażony jest jeden pacjent.

Zobacz wideo: Trzecia fala koronawirusa w Polsce. Oto ważne zmiany w obostrzeniach.

Koornawirus w szpitalu w Lipnie

Kolejny przypadek koronawirusa pojawił się w lipnowskim szpitalu. Tym razem zarażony jest jeden pacjent na oddziale neurologicznym. Został odizolowany, a osoby, które miały z nim kontakt zostały poddane kwarantannie.

- Zawsze przy przyjęciu pacjenta na oddział robimy szybki test na obecność koronawirusa. Test nie ujawnił zarażenia – wyjaśnił Andrzej Wasielewski, prezes spółki Szpital Lipno.

COVID-19 stwierdzono dopiero, gdy wykonane zostało badanie, a wynik był następnego dnia.

Lipnowski szpital stara się, mimo pandemii, pracować normalnie.

- Przyjmujemy pacjentów, ale mam ograniczony dostęp na oddział wewnętrzny. Powodem jest brak kadry, interniści obsługują także oddział COVID-19. Tak, jak inne szpitale borykamy się z brakiem lekarzy. Ratunkiem jest stypendium dla studentów medycyny – dodał prezes Wasielewski.

Odziała dla chorych na COVID-19 w Lipnie

Oddział dla pacjentów z COVID-19 może przyjąć 25 osób, obecnie zajętych jest 20 łóżek. Tu sytuacja zmienia się diametralnie. Często do Lipna trafiają ciężkie przypadki.

Szpital w Lipnie zastanawia się nad utrzymaniem punktu poboru wymazów. W ostatnich dniach drastycznie zmalała liczba pobranych próbek. - Bywa tak, że musimy jechać z dwoma próbkami. Utrzymanie takiego punktu nam się nie kalkuluje. Jeżeli go zlikwidujemy, to mieszkańcy stracą dostęp do sprawdzenia. Nie wiemy, czym spowodowany jest nagły spadek wykonywania testów – dodał prezes Andrzej Wasielewski.

Trwa głosowanie...

Czy byłeś zarażony koronawirusem?

W szpitalu nadal nie ma rodzinnych porodów. Ojciec w nagłych przypadkach może zobaczyć dziecko wcześniej, niż przed wypisem, jeżeli ma wykonany test na obecność koronawirusa. Rodziny nie mogą także odwiedzać pacjentów. - Widzimy, że brak obecności rodziny, źle wypływa na pacjentów, szybciej zdrowieją, gdy mogą spotkać się z bliskimi. W tym koronawirusowym rygorze staramy się także zrozumieć ludzi i ich potrzeby – tłumaczy prezes szpitala.

Większość pracowników lipnowskiego szpitala już została zaszczepiona. Nikt nie skarżył się na niepożądane objawy po szczepionce. - Przyjąłem dwie dawki, czuję się dobrze. Obecnie szczepimy nauczycieli, dalej pracowników służby zdrowia i pensjonariuszy DPS. Już udało się zaszczepić pierwszą dawką osoby z DPS w Mokowie i Nowej Wsi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto