Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Szpiegowie będzie ciemno. Radni nie dali pieniędzy na budowę oświetlenia

Jan Jankowski
Jan Jankowski
Niedługo kończy się termin zezwolenia na budowę oświetlenia. Mieszkańcy znów będą musieli wydać pieniądze na projekt.

Mieszkańcy Szpiegowa (gm. Dobrzyń nad Wisłą) od trzech lat bezskutecznie walczą o oświetlenie drogi prowadzącej przez wieś.

Chodzi o drogę wojewódzką nr 562 łączącą Płock z drogą krajową nr 67 (Włocławek - Lipno). Droga przebiega przez wieś i należy do jednej z bardziej uczęszczanych tras. Przez całą dobę po drodze poruszają się samochody ciężarowe, jak i osobowe.

Droga jest dwukierunkowa o nie najlepszej nawierzchni. Mimo wszystko można po niej poruszać się z prędkością 90 kilometrów na godzinę. Jedynym ograniczeniem jest znak informujący o terenie zabudowanym, ale to dotyczy tylko kilkudziesięciometrowego odcinka w samym centrum wsi. Po prawej stronie drogi jest usytuowany przystanek autobusowy. Bez zatoczki. Autobus zatrzymuje się bezpośrednio na drodze. W miejscu, gdzie jest usytuowany jeszcze obowiązuje prędkość 90 km/h. Pobocza nie ma. Trudno nazwać wydeptaną nierówną ścieżkę poboczem dla ruchu pieszego czy rowerowego. Z przystanku korzystają dorośli mieszkańcy wsi Szpiegowo oraz graniczącej z nią wsi Grochowalsk, jak również dzieci i młodzież dojeżdżająca codziennie do i ze szkoły. Od zmierzchu do świtu ten odcinek drogi jest nieoświetlony i bardzo niebezpieczny.

- Każdego ranka na przystanku jest około trzydziestu osób - mówi Bogumił Balcerowski, sołtys wsi Szpiegowo. - Proszę zobaczyć, jak to wygląda. Ci ludzie tu się nie mieszczą. Stoją praktycznie na drodze narażając się na potrącenie przez przejeżdżające tiry. To jest prosty odcinek drogi. Tu nikt nie przestrzega jakichkolwiek ograniczeń prędkości. Nawet tablica informująca o terenie zabudowanym to farsa.

Zarządca drogi nie reaguje na prośby mieszkańców, którzy od lat proszą o znaki ograniczające prędkość, jak i oświetlenie newralgicznego odcinka drogi.

Trzy lata temu mieszkańcy wsi Szpiegowo postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Z funduszu sołeckiego zakupili projekt na usadowienie trzech lamp ulicznych, które w dużym stopniu przyczynią się do polepszenia bezpieczeństwa na drodze. Usadowienie lamp zaprojektowano w taki sposób, aby oświetlały drogę od centrum wsi do przystanku włącznie.

Poprzednia władza gminy Dobrzyń nad Wisłą obiecała mieszkańcom, że jeśli zakupią projekt, wykonają niezbędne uzgodnienia i uzyskają zezwolenie na budowę to gmina z własnych środków wykona inwestycję.

- Wszystko zrobiliśmy tak jak było uzgodnione. Gmina zwlekała z wywiązaniem się z umowy, ale w kwietniu bieżącego roku pojawiła się szansa na realizację. Niestety, radni przesunęli inwestycje na jesień, gdyż były pilniejsze sprawy do załatwienia - opowiada sołtys wsi. - Nadeszła jesień. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej, radni zdecydowali, że pieniądze w kwocie 20 tys. złotych, które burmistrz chciał przeznaczyć na budowę oświetlenia naszej wsi zostaną przeznaczone na przebudowę drogi w Mokowie - dodaje z rozżaleniem sołtys.

Mieszkańcy uważają, że to zemsta ze strony klubu radnych z PSL. - Nasz radny nie należy do tego klubu. Jest w opozycji. Stąd problem w przekazaniu pieniędzy na ten cel - twierdzą mieszkańcy. Nie mieszamy się w żadną politykę. Chcemy tylko zapewnić bezpieczeństwo naszym dzieciom i nam samym.

Niebawem minie ustawowy termin zezwolenia na budowę, w związku z czym będą zmuszeni wydać pieniądze na ten cel od nowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lipno.naszemiasto.pl Nasze Miasto