To niekwestionowany sukces. Laureaci konkursów eliminacyjnych w turniejach „recytacja” i „wywiedzione ze słowa od lat spotykają się w Ostrołęce. Tym zmaganiom zawsze towarzyszą warsztaty dla uczestników oraz instruktorów.
- Recytowałam wiersz Wisławy Szymborskiej „Identyfikacja” oraz prozę Edwarda Stachury „Pokocham ją siłą woli”. Poziom uczestników był niesamowity, ale między nami absolutnie nie czuło się ducha rywalizacji. Braliśmy udział w wielu warsztatach, podczas których poznaliśmy się i stworzyliśmy zgraną paczkę. To coś niezwykłego - dzieli się swoimi wrażeniami Paulina Narczewska.
Przygotowywała się pod kierunkiem Wandy Mróz, która od wielu lat prowadzi Teatr Bene Nati, będący znakiem rozpoznawczym lipnowskiego liceum. Paulina trafiła do niego już w pierwszej klasie. Ostatnio zagrała główną rolę w spektaklu „Księżniczki”, który zdobył nagrodę podczas V Kujawsko-Pomorskich Spotkań Teatralnych „Zwierciadła” w Bydgoszczy. To przejaskrawiony obraz współczesnych nastolatek, pełen sprzeczności i wulgarności.
- Postać, w którą się wcieliłam, była zupełnie inna niż ja - opowiada Paulina. - Początkowo w ogóle jej nie rozumiałam i musiałam ją porządnie przeanalizować, aby poskładać wszystkie elementy układanki. Wtedy dopiero stała mi się bliższa. Najwięcej problemów przysporzyła mi scena bójki, bo nigdy w życiu z nikim nie biłam się. Dzięki teatrowi doświadczam wielu nowych przeżyć. Na chwilę staję się innym człowiekiem, co w jakiś sposób mnie wzbogaca. W konkursie „Być jak Pola Negri” zagrałam prostytutkę, co było dla mnie dużym wyzwaniem. Gdyby nie teatr, prawie całe moje życie wypełniałaby nauka, a tak mam swój własny mały świat.
Dla Pauliny w tej chwili najważniejsza jest matura, która czeka ją w przyszłym roku. O aktorstwie na razie nie myśli, chociaż na scenie czuje się bardzo dobrze. Podziwia genialną Meryl Streep, a z aktorów najbardziej lubi Johnny’ego Deppa i Dawida Ogrodnika. Tego ostatniego za kreację w filmie „Chce się żyć”, w którym zagrał niepełnosprawnego Mateusza. Ma słabość do podróży i powieści Nicholasa Sparksa.
- Zawód aktora jest bardzo trudny i w dodatku musi ciągle walczyć o pracę - kontynuuje. - W moim przypadku dopiero okaże się, co przyniesie czas, bo jeszcze przede mną tysiąc dróg.
Mietek Szcześniak o wierszach ks. Twardowskiego: Dałem im formę brazylijską, głównie sambę i bossa novę
Źródlo: DD TVN
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
